reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jakie są Wasze 4 latki??? W ogółe ile jest mam dzieci urodzonych w 2004 roku??

Witam wszystkie Mamy 4 latków,
Mam synka Kacperka ur 03.09, chodzi do przeczkola juz drugi rok. Jest dzieckiem energicznym lubi wszelkiego rodzaju zabawy ruchowe ale tez manualne. Jak narazi jest jedynakiem, potrafi sie samodzielnie bawić, ale w domu często zaprasza do wspólnej zabawy. :-)
 
reklama
U mnie przedszkole było przez dwa miesiące z racji tego ,że zaczeła chorować.A poza tym mamy babcię która chętnie sie zajmuje.Mała przedszkole po trzech dniach zaakceptowała ale w nocy budziła się z płaczem co wcześniej sie nie zdarzało.
Myślałam ,że w przedszkolu córka się szybciej będzie rozwijała i póżniej w szkole bedzie lepiej sobie radziła .Potem stwierdziłam ,że dziecko to nie tresowana małpa i na wszystko przyjdzie czas.
 
Witam wszystie mamusie 4 latków!:-D
Mam na imię Paulina i jestem z Wrocławia. Moja starsza córcia Oliwka urodzinki obchodzi 17 października. :tak::-)
Oliwka jest bardzo energiczną dziewczynką i uwielbia iegać, skakać, jeździć na rowerze, wspinać sie...i wszelkie inne sportowe atrakcje( ma to po mamusi)! Z racji mojego zawodu często zaskakuje mnie, ze tak szybko załapuje różne techniki sportowe np. super kozłuje piłkę jedną ręką, gra w tenisa stołowego i umie zobić przerwót w przód...:tak::tak::tak:
Już drugi rok chodzi do przedszkola, a od 11 miesiąca uczęśzczała do żłobka i nie uważam, że przez to jest tresowaną małpką, a raczej widoczne są same plusy::tak::-)
- jest samodzelna, potrafi się ubrać, zjeść sama, założyć buty, umyć się i zęby też, a także odsikać się sama jak jej się zachce np. w parku
- bardzo ładnie śpiewa i lubi to robić, ma poczucie rytmu i szybko zapamiętuje teksty
-ślicznie rysuje i lubi rysować (nawet po ścianach)
- potrafi już napisac sowje imię i mama, tata, swietnie posługuje się nożyczkami
- a przede wszystkim pomaga mi przy pracach w domu i opiekuje się młodszą siostrzyczką!:happy::tak::-D:-D:-D:-D:-D:-D

Poprostu moje szczęście!:-):-):-):-)
 
Witam wszystkie mamy 4 latków
Zuzanka urodziła się 25 kwietnia 2004
obecnie chodzi do przedszkola
w 1 tyg był płacz wiadomo potem sie jej podobało był tydzień przerwy bo choroba i teraz jest tragedia niechce w ogóle chodzic do przedszkolaaaaaaaaaaa
zaczełam

U mnie przedszkole było przez dwa miesiące z racji tego ,że zaczeła chorować.A poza tym mamy babcię która chętnie sie zajmuje.Mała przedszkole po trzech dniach zaakceptowała ale w nocy budziła się z płaczem co wcześniej sie nie zdarzało.
Myślałam ,że w przedszkolu córka się szybciej będzie rozwijała i póżniej w szkole bedzie lepiej sobie radziła .Potem stwierdziłam ,że dziecko to nie tresowana małpa i na wszystko przyjdzie czas.

ja nie mam babci ale nie pracuje więc chyba tez wypisze mała z przedszkola jak ten kryzys bedzie długo trwał
 
agatulka, nie rezygnuj tak szybko z przedszkola, to normalnie, że dziecko płacze i nie chce iść, szczególnie, kiedy było chore i siedziało dłuższy czas w domu. Wtedy pójście do przedszkola jest trudne. To tak samo jak dorosły po urlopie czy po zwolnieniu nie ma wcale ochoty wracać do pracy..;-). Pierwszy rok w przedszkolu jest trudny dla wielu dzieci. Mój Filip tak naprawdę przez pierwszy rok przedszkolny rzadko szedł do przedszkola z ochotą. Piewsze miesiące to byl horror, ale przetrwaliśmy i cieszę się, bo przedszkole bardzo dużo mu daje - przede wszystkim kontakt z dziećmi - znalazł tam nowych przyjaciół, poza tym nauczył się naprawdę sporo, stał się bardziej samodzielny, pewniejszy siebie i tak dalej.... teraz chodzi już drugi rok do przedszkola i nie zdarza mu się powiedzieć, że nie chce iść, bo w przedszkolu jest fajnie i ciekawie. Miałam moment w zeszłym roku, że też rozważałam, czy nie zrezygnować z przedszkola. Nie zrobiłam tego i teraz bardzo się cieszę. Warto posyłać dzieci do przedszkola szczególnie, że już niedługo sześciolatki pójdą do szkoły, a pięciolatek będzie chodził do zerówki.
Rozmawiałam kiedyś z panią psycholog, która stwierdziła, że tak naprawdę dopiero w drugim roku dziecko przyzwyczaja się do przedszkola i idzie do niego chętnie. Pierwszy rok jest zawsze trudny. Na przykładzie mojego syncia mogę powiedzieć, że miała całkowitą rację i warto spróbować przetrwać te pierwsze trudności, bo potem jest znacznie lepiej. A jeśli Twoja córcia chodziła na razie tylko tydzień, to tym bardziej nie ma co rezygnować, tydzień to bardzo niewiele, u większości dzieci trwa około dwa miesiące okres pierwszej adaptacji. U niektórych dłużej.
pozdrawiam
nikita
 
agatulka, nie rezygnuj tak szybko z przedszkola, to normalnie, że dziecko płacze i nie chce iść, szczególnie, kiedy było chore i siedziało dłuższy czas w domu. Wtedy pójście do przedszkola jest trudne. To tak samo jak dorosły po urlopie czy po zwolnieniu nie ma wcale ochoty wracać do pracy..;-). Pierwszy rok w przedszkolu jest trudny dla wielu dzieci. Mój Filip tak naprawdę przez pierwszy rok przedszkolny rzadko szedł do przedszkola z ochotą. Piewsze miesiące to byl horror, ale przetrwaliśmy i cieszę się, bo przedszkole bardzo dużo mu daje - przede wszystkim kontakt z dziećmi - znalazł tam nowych przyjaciół, poza tym nauczył się naprawdę sporo, stał się bardziej samodzielny, pewniejszy siebie i tak dalej.... teraz chodzi już drugi rok do przedszkola i nie zdarza mu się powiedzieć, że nie chce iść, bo w przedszkolu jest fajnie i ciekawie. Miałam moment w zeszłym roku, że też rozważałam, czy nie zrezygnować z przedszkola. Nie zrobiłam tego i teraz bardzo się cieszę. Warto posyłać dzieci do przedszkola szczególnie, że już niedługo sześciolatki pójdą do szkoły, a pięciolatek będzie chodził do zerówki.
Rozmawiałam kiedyś z panią psycholog, która stwierdziła, że tak naprawdę dopiero w drugim roku dziecko przyzwyczaja się do przedszkola i idzie do niego chętnie. Pierwszy rok jest zawsze trudny. Na przykładzie mojego syncia mogę powiedzieć, że miała całkowitą rację i warto spróbować przetrwać te pierwsze trudności, bo potem jest znacznie lepiej. A jeśli Twoja córcia chodziła na razie tylko tydzień, to tym bardziej nie ma co rezygnować, tydzień to bardzo niewiele, u większości dzieci trwa około dwa miesiące okres pierwszej adaptacji. U niektórych dłużej.
pozdrawiam
nikita

dzięki za słowa wsparcia od poniedziałku jesteśmy w domu bo Zuza ma Ospę
wrrrrrrr mały uziebiony więc do żłobka tez nie chodzi
nie wiem czy małego tez Ospa złapie oby nie bo przechodzą mi koło nosa oferty pracy w moim klimacie hehheh bo jakoś tylko w jednym miejscu chyba jednak moge pracować bo próbowałam czegoś innego i niedaje mi to satysfakcji i robię to na przymus
pozdrawiam mamuśki
 
Witam. Mam naimię Agnieszka, a moja córka Anastazja 18 czerwca skończła 4 latka. Mała urodziła sie z poważna wadą serca, jest po zawale i poważnym zabiegu. Dziś rozwija się doskonale, serce sie wyrównało:-) i nie grozi nam zabieg- JUUUPPPIIIII!!! Anastazja jest bardzo gadatliwa i od roku chodzi do przedszkola. Początki były ciężkie , a teraz uwielbia to miejsce i chodzi tam bardzo chętnie. Pozdrawiamy!!!!!!!!!!
 
reklama
Witam. Mam naimię Agnieszka, a moja córka Anastazja 18 czerwca skończła 4 latka. Mała urodziła sie z poważna wadą serca, jest po zawale i poważnym zabiegu. Dziś rozwija się doskonale, serce sie wyrównało:-) i nie grozi nam zabieg- JUUUPPPIIIII!!! Anastazja jest bardzo gadatliwa i od roku chodzi do przedszkola. Początki były ciężkie , a teraz uwielbia to miejsce i chodzi tam bardzo chętnie. Pozdrawiamy!!!!!!!!!!

jejku bidulka mała ale superr że juz wszystko jest w porządku
moja córcia tez gadatliwa jak diabliii
od września chodzi do przedszkola ostatnio jest zwrot i chce bardzoooo chodzić oby tak zostało
ale pani przedszkolanka prosiła by odwiedzić logopede bo nie wszystko wyraznie mówi twierdzi że jej nieraz nie rozumie bo zmienia literki
kurcze musze sie skonsultować z pediatra czy na prawdę trzeba bo przeciez ona sie uczy mówic prawda:))
a mzoe iśc i logopda poradzi jak ćwiczyc tylko czy ten uparciuch da sobie wytłumaczyc jak ma mówic
 
Do góry