reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jaka antykoncepcja po porodzie?

A my chcielibyśmy mieć drugie dziecko w miarę szybko, tak aby różnica była max 4 lata. Przy większej róznicy rodzeństwo nie ma fajnego bliskiego kontaktu. Ja ciążę przeszłam super nic mi nie dolegało i gdyby nie brzuch to wcale bym nie zauważyła zadnych zmian. Porodu też żele nie wspominam choć Wojtuś ważył 4300 i urodził się siłami natury.:-)
 
reklama
My też chcemy szybko drugiego bejbisa. Nie chciałabym odstępu większego niż 2 lata. Między mną a moim bratem jest 1,5 roku i to jest super, ale na razie z przerażeniem myślę, że już za 4-5 miesięcy miałabym znów być w ciąży. Nie miałam złych przeżyć, ani jakiegoś strasznego porodu (też drogami natury 4240g :-):-):-)), ale było męcząco.
 
Ja bym chciała różnicę wieku 2 lata, nie więcej niż 3, bo wtedy dzieciaki mają bardziej wyrównane szanse, jak się tłuką :) A serio, to nawet jakbym teraz była w ciąży, to się nic a nic nie zmartwię. A wręcz przeciwnie!!
 
Zrozummy się dobrze - aj bym też się nie zmartwiła. Tylko bym westchnęła: znów będę się toczyć... a zaraz potem bym pomyślała o malutkiej istotce. :-):-):-):-) Aż się rozmarzyłam.
 
No to Noemi będzie pomagać mamusi opiekować się maluszkiem - zawsze są dobre strony. I będzie tą starszą mądrą siostrą, nie?
 
Moje plany prokreacyjne są poważne - chciałabym 5 dzieci, ale narazie uzgodniłam z mężem 3. No i jedno chcę adoptować. W wersjiminimalistycznej 3 będzie adoptowane, w mojej wersji to piąte :)
 
reklama
My umawaliśmy się na 6 hihihi. Tak poważanie, to 2 to minimum, 3 - byłoby fajnie, więcej - jak się uda...:-)
 
Do góry