reklama
Ja ciemieniuche smarowałam oliwką pół godziny(te pół godziny jest wazne ,żeby ciemieniucha sie rozmiękła) przed kapielą ,i potem juz w wodzie myłam główkę mydłem ,tak porzadnie po ciemieniszce i i troszkę wacikiem przecierałam i potem jeszcze ręczniekm podczas wycierana .Bardzo ładnie zeszło i po dwóch takich zabiegach miałam spokój
Anita84
Mama Natalci
- Dołączył(a)
- 28 Listopad 2006
- Postów
- 15
Witam! Nasza walka z ciemieniucha trwa nadal Sodka posmarowalam ciemieniuche tylko raz linomagiem i wole go nie stosowac, bo pozniej mialam spory problem ze zmywaniem go z glowki Natalki. Stosujemy Olejuszke, jak narazie efekty sa coraz lepsze. Problem jest niestety z tym, ze wacik musi byc podtrzymywany przez czapke nooo i wtedy zaczyna sie horror, bo moja dzidia nie lubi czapeczek. Placze i targa czapke za troczki, wiec watka co jakis czas zwyczajnie sie zsuwa....dlatego tez na calkowite znikniecie ciemieniuchy musimy jeszcze poczekac. POZDRAWIAM.
iwonka2006
Szczesliwa mamusia!
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2006
- Postów
- 13 692
Ja tez zadnej czapki nie zakladalam.Na godzine przed kapiela smarowalam zwykla oliwka glowe w miejscu wystepowania ciemnieniuchy i po kapieli przez kilka minut wyczesywalam miekka szczotka.Po kilku dniach nie bylo juz sladu.
Anita84
Mama Natalci
- Dołączył(a)
- 28 Listopad 2006
- Postów
- 15
Ja uzywam olejuszki i pisze na niej, ze musi byc na glowce dziecka przez 24 godziny...a czapeczka jest raczej niezbedna, bo wacik musi byc jakos przytrzymywany. najlepiej chyba bylo by gdyby glos zabraly mamuśki uzywajace olejuszki tez uzywalyscie ja w sposob podany na opakowaniu???
reklama
Podziel się: