reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak usypiac 7-miesieczne niemowle?

reklama
A nie... No wlasnie.
Jestem mama 7 miesięcznej dziewczynki i prawie 4 latka (w styczniu ma urodziny) i Twoje pytanie czytam jakbyt to ja je zadała :p moje jedno i drugie dziecko to hajnidki :D tacy poprostu są, były różne próby usypianie w łóżeczku bezskuteczne, byl płacz wyrywanie się itp mialam podwójna robote bo nie dość, że się dziecko wkurzyło to uśpić takie dziecko graniczyło z cudem hehe
Śpiewam lulam nosze i wtedy zasypia
Przy starszym popełniłam błąd wózkowy i usypialam go w nim. Jak miał troszkę więcej miesięcy usypianie potrafiło trwać z 2h! Dlatego powiedzialam sobie, że tym razem wózka nie wniosę do domu, przebodzcowanie tutaj to też nie jest powód ponieważ bywaly dni bardzo ciche, TV z reguły nie był włączony a i tak zasypiała na rękach, tak więc poprostu takie moje dzieci są i tak się z tym pogodziłam :) no oczywiście starszak zasypia pięknie sam więc pocieszam się że to noszenie nie trwa wiecznie :) jak znajdziesz sposob to napisz chętnie się dowiem czy coś podziałało :) trzymam ✊
 
Jestem mama 7 miesięcznej dziewczynki i prawie 4 latka (w styczniu ma urodziny) i Twoje pytanie czytam jakbyt to ja je zadała :p moje jedno i drugie dziecko to hajnidki :D tacy poprostu są, były różne próby usypianie w łóżeczku bezskuteczne, byl płacz wyrywanie się itp mialam podwójna robote bo nie dość, że się dziecko wkurzyło to uśpić takie dziecko graniczyło z cudem hehe
Śpiewam lulam nosze i wtedy zasypia
Przy starszym popełniłam błąd wózkowy i usypialam go w nim. Jak miał troszkę więcej miesięcy usypianie potrafiło trwać z 2h! Dlatego powiedzialam sobie, że tym razem wózka nie wniosę do domu, przebodzcowanie tutaj to też nie jest powód ponieważ bywaly dni bardzo ciche, TV z reguły nie był włączony a i tak zasypiała na rękach, tak więc poprostu takie moje dzieci są i tak się z tym pogodziłam :) no oczywiście starszak zasypia pięknie sam więc pocieszam się że to noszenie nie trwa wiecznie :) jak znajdziesz sposob to napisz chętnie się dowiem czy coś podziałało :) trzymam ✊
Jasne. Super, ze starszy synek juz sam zasypia. Moj koniecznie chce usypiac przytulony do mamy. A to kolejny problem, kiedy coreczka sie przebudzi lub po prostu chce spac o tej samej godzinie. Jednak milosc wynagradza wszytkie problemy. Musze brac garsciami ile mi tego daje, bo za moment urosnie i juz nie bedzie chcial sie tulic. Choc przy naszych wieczornych refleksjach twierdzi, ze zawsze bedzie mame tulil i kochal. Zobaczymy...
 
Jasne. Super, ze starszy synek juz sam zasypia. Moj koniecznie chce usypiac przytulony do mamy. A to kolejny problem, kiedy coreczka sie przebudzi lub po prostu chce spac o tej samej godzinie. Jednak milosc wynagradza wszytkie problemy. Musze brac garsciami ile mi tego daje, bo za moment urosnie i juz nie bedzie chcial sie tulic. Choc przy naszych wieczornych refleksjach twierdzi, ze zawsze bedzie mame tulil i kochal. Zobaczymy...
Dokładnie jestem tego samego zdania :) tzn moj zasypia sam ale jak leze kolo niego :)) tez jest strasznie maminy i ciągle mowi jak mnie kocha, trzeba cieszyć się poki tak mówi bo potem zacznie się trzaskanie drzwiami hehe
Co do noszenia jak nosze moja córeczkę to zawsze mowie ze do 18 jej nosić nie będę He i jakoś nie próbuje odzwyczaić bo poprostu tego potrzebuje :)
Moj maz często chodził na noc do pracy i musiałam organizować się ze spaniem jednego i drugiego, młodsze na rączkach usypialo a starszego w tym czasie jedna reka głaskałam po stopach i śpiewałam im kołysanki zawsze działało :)
 
Stosuje podobne rozwiazania. Trzymam starszego za raczke, glaskam po pleckach, nozce...Byleby czul moj dotyk. Z reguly i tak mu za malo i sie burzy, ze mam corke odlozyc, ale tlumacze, tlumacze, tlumacze... I z reguly moje tlumaczenie jest tylko na chwile i kolejnego wieczoru znowu to samo. Coz...Na tym polega wychowywanie dzieci miedzy innymi.
 
Moim zdaniem pytanie co rozumiesz przez samodzielne zasypianie. Bo tak szczerze to mój 10 letni syn zasypia sam gdzieś od roku, może dwóch - ale dla mnie samodzielne zasypianie to to, że sam sobie komputer/plejaka wyłącza, idzie się umyć no i spać :D
 
reklama
Odkladam do lozeczka i usypia samo. Wiem, ze to malo realne, ale osobiscie widzialam takie przypadki. Moja mala tez na poczatku tak usypiala. Wystarczyla pozytywka. Ale dlugo nie wytrzymalam, gdyz i ja potrzebowalam jej bliskosci.
Chcialabym jednak przyzwyczaic ja do lozeczka, bo niestety sie odzwyczaila.
 
Do góry