reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak ubrać małą łobuziarę?

a próbowałaś może zasady ubieramy się i bawimy a jak nie to siadamy np. na dywan i nie ma zabawy pozwolić się wywrzeszczeć parę minut i zobaczyć czy da się ubrać lub możesz pozwolić jej polatać w piżamie i poczekać gdy będzie chciała od ciebie np. bajkę czy lizaka i postawić jej wtedy warunek ubranie się w zamian za to co chce
 
reklama
Probuje roznych wariacji na ten temat. Ale zwykle po kilkunastu minutach po prostu przebieram na sile. Ostatnio problemy z dyscyplina nasilily sie bo mieszkamy z tesciami ktorzy ratuja wnuczke z opresji jak tylko zaplacze. Na szczescie niedlugo sie wyprowadzamy i moze wtedy bede mogla bardziej konsekwentnie wdrazac proponowane metody.
 
Masz po prostu madre i wesołe dziecko,tak wiem ze z takim jest najtrudniej:errr:;) Jak moja była w podobnym wieku to jej ulubionym tekstem od samego rana było ''goła dzidzia dada'':-D tez nie chciała sie ubierac ale u nas pomagało ze od zawsze sama wybierała co ubrac i ubierała sie sama jak tylko dawała rade,i konsekwencja oczywiscie czyli np do sniadania nie siadamy w pidzamie. Powodzenia;)
 
Moja córka daje się bez problemu ubrać czy też przebrać. Ma 1,7 roku. Jednak podobny problem miałam z synem, gdy był w tym wieku. Mogę Ci powiedzieć, że to minie. On ma 4 lata i zazwyczaj sam się ubiera. Myślę, że wtedy nie dawał się ubrać, bo nie lubił, gdy go trzymałam i nie chciałam puścić. Minie, gdy córka zacznie się sama stroić i gdy zobaczy że jesteś z niej wtedy dumna. Jednak musi jeszcze podrosnać do tego.
 
Pewnie macie racje dziewczyny. Juz wiele rzeczy przerobilismy i wiele minelo choc czasem czlowiek ma wrazenie, ze czas sie zatrzymal i zawsze bedzie zle. A dzieci zaskakuja i sie okazuje, ze czasem moze byc gorzej ;)
 
Moje przechodziły taki etap a bliźniaki nawet po każdym ubraniu rozbierały sie do rosołu. Ponieważ nie miałam nigdy czasu biegać za nimi z ubraniem to sadzalam sobie delikwentkę na kolanach, bez słowa ubierałam i odstawiałam. Darła sie jeszcze chwile a ja wychodziłam z pokoju olewając. Nie ma złotego środka i cieżko doradzić cos w sprawie dziecka którego sie osobiście nie zna. Dzieci w tym wieku a właściwie od urodzenia testują rodziców i co jakiś czas trzeba im pokazać kto rządzi bo inaczej bedą robiły co chciały a dzieci nie maja hamulców . Dzieci potrzebują zasad i dostaje ataku śmiechu jak słyszę o wychowaniu bezstresowym -to mit a dzieci sa ofiarami wlasnych rodziców.


Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati
 
A czasem nawet lepiej;)
To chyba przed nami :D
Moje przechodziły taki etap a bliźniaki nawet po każdym ubraniu rozbierały sie do rosołu. Ponieważ nie miałam nigdy czasu biegać za nimi z ubraniem to sadzalam sobie delikwentkę na kolanach, bez słowa ubierałam i odstawiałam. Darła sie jeszcze chwile a ja wychodziłam z pokoju olewając. Nie ma złotego środka i cieżko doradzić cos w sprawie dziecka którego sie osobiście nie zna. Dzieci w tym wieku a właściwie od urodzenia testują rodziców i co jakiś czas trzeba im pokazać kto rządzi bo inaczej bedą robiły co chciały a dzieci nie maja hamulców . Dzieci potrzebują zasad i dostaje ataku śmiechu jak słyszę o wychowaniu bezstresowym -to mit a dzieci sa ofiarami wlasnych rodziców.


Link do: Słodka Malina
Link do: Handmadebypati
Właśnie, pewnie mam za dużo czasu, że się skupiam na bzdurach. Jedynak jest pepkiem swiata. Sama jestem jedynaczka i poswiecam dziecku 100 procent uwagi jak moja mama. No ale niebawem wiele sie zmieni :)
 
reklama
To chyba przed nami :D

Właśnie, pewnie mam za dużo czasu, że się skupiam na bzdurach. Jedynak jest pepkiem swiata. Sama jestem jedynaczka i poswiecam dziecku 100 procent uwagi jak moja mama. No ale niebawem wiele sie zmieni :)
Nie to nie są bzdury. To nie zależy od tego, ile czasu poświęcasz dziecku. Poprostu większość dzieci ma taki etap. I moja córka też już zaczyna w niego wchodzić. A myślałam, że będzie inaczej.
 
reklama
Do góry