Jak to jest naprawdę z tym koronawirusem?

[taka j.]

Jakie jest Wasze zdanie odnośnie covid-19? Ja przyznam szczerze, że się tego boję, staram się gdzie mogę dbać o to aby minimalizować ryzyko zarażenia. Chodzi mi głównie o dzieci (14 i 7 lat). Aczkolwiek widzę, że coraz większa liczba osób nie trzyma zasad i chyba nie do końca wierzy w zaraźliwość tego wirusa i że jest groźny. Chyba osób obawiających się go jest już bardzo mało. Moje dzieci siedzą w domu a przykładowo mamy dzieci z przedszkola mojego syna umawiają się na spotkanie celem zorganizowania dzieciom zdjęć pożegnalnych (od września nasze dzieci mają iść do 1 klasy). Mnie się to wydaje ryzykowne i boję się a z drugiej strony nie chcę by był pokrzywdzony bo taka fotka grupowa i inne to fajna pamiątka po przedszkolu, też nie chcę, żeby tylko jego nie było, ale jednak się boję tego wirusa. Nie wiem co mam robić.
Jakie jest Wasze zdanie odnośnie tego wszystkiego?

 

[młoda1994]

Wytłumacz mi tylko po co wszyscy wokół mają kłamać?
Patrząc wstecz co jakiś czas pojawiają się nowe wirusy i tyle, tak poprostu jest, wirusy są i będą. Tu teraz chodzi o to że to nowy wirus i nie wiedzieli jak "działa", nie mieli leków, szczepionki. Zarządzili kwarantanne by zobaczyć jak to wszystko się rozwija, czy przypadkiem nie będziemy mieli drugiej hiszpanki. Teraz wiedzą jak to działa i ruszyli gospodarke itd bo stwierdzili że to lepsze dla ludzi.
Byłam chora podczas pandemii i nikt nie wmawiał mi koronawirusa, zmarł mi też wujek w dpsie i w karte zgonu miał wpisany nowotwór a nie koronawirus. Lekarze normalnie diagnozują i nie popadajmy w paranoje.

Lekarze się wypowiadali w TV i w internecie że każda choroba jest przypisywana do koronawirusa. Ile osób zmarło bo byli na co innego chorzy a leczyli na koronawirusa. Albo jak osoby z koronawirusem mogli się wyleczyć jeśli nie ma żadnych leków na tego wirusa? Kiedyś jak były pierwsze zachorowania na ptasia grypę tak nie gadali jak o koronawirusie.

A Ty im wszystkim tak wierzysz w to co gadają w TV piszą w internetach? Ja po prostu napisałam swoją opinię co myślę o koronawirusie że to jedna wielka ściema i zakonczmy ten temat bo on do niczego nie prowadzi. Jedynie co mogę powiedzieć to współczuję ludziom którzy w to wierzą i dopiero teraz zaczęli dbać o higienę osobista

 

[Marynia88]

Lekarze się wypowiadali w TV i w internecie że każda choroba jest przypisywana do koronawirusa. Ile osób zmarło bo byli na co innego chorzy a leczyli na koronawirusa. Albo jak osoby z koronawirusem mogli się wyleczyć jeśli nie ma żadnych leków na tego wirusa? Kiedyś jak były pierwsze zachorowania na ptasia grypę tak nie gadali jak o koronawirusie.

A Ty im wszystkim tak wierzysz w to co gadają w TV piszą w internetach? Ja po prostu napisałam swoją opinię co myślę o koronawirusie że to jedna wielka ściema i zakonczmy ten temat bo on do niczego nie prowadzi. Jedynie co mogę powiedzieć to współczuję ludziom którzy w to wierzą i dopiero teraz zaczęli dbać o higienę osobista

Nie wierzysz w TV a wierzysz w to co mówili lekarze w TV? Ok naprawdę skonczmy dyskusje bo to do niczego nie prowadzi. Ja znów czytałam wpisy lekarzy którzy mieli zabronione wpisywać w kartę ze3 przyczyną śmierci był koronawirus by nie wywoływać paniki.
Poczytaj statystyki zachorowań ludzi na ptasią grypę i porównaj z zachorowaniami na koronawirusa, wtedy zrozumiesz różnicę.
Ja nie współczuję ludziom którzy dopiero teraz zaczeli dbać o higienę bo dla mnie to obrzydliwe. Jednak bardzo szkoda mi ludzi schorowanych, starszych którzy się boją bo kochają to życie i przez to wszystko nie wiedzą co mają robić. To naprawde smutne.

 

[Marynia88]

A jeszcze uprzedzę to że ktoś może mi wytknąć że ma prawo do własnego zdania a ja nie muszę się z nim zgadzać. Tak każdy ma prawo do własnego zdania pod warunkiem że tym własnym zdaniem nie krzywdzimy innej osoby, nie wiemy czy Naszych wpisów nie czyta osoba której np ktoś bliski nie zmaga się z koronawirusem lub co gorsza na niego zmarł. Co wtedy poczuje taki człowiek czytając że np śmierć jego ukochana babcia umierała w samotności na ściemę? Co gdy te wypociny przeczyta pani doktor czy pielęgniarka czy salowa która przez długi czas nie widziała dzieci bo była poddana kwarantannie, nie wracała po pracy do domu bo nie mogła - przez ściemę. Zastanówmy się trochę - oprócz Nas żyją na tym świecie inni ludzie a to że coś nie dotyczy bezpośrednio Nas czy Naszych bliskich nie znaczy że nie istnieje.
Wszyscy mamy prawo do własnego zdania ale gdy to może skrzywdzić kogokolwiek to zachowajmy je dla siebie a nie wywnętrzniajmy się na forum.

 

[młoda1994]

A jeszcze uprzedzę to że ktoś może mi wytknąć że ma prawo do własnego zdania a ja nie muszę się z nim zgadzać. Tak każdy ma prawo do własnego zdania pod warunkiem że tym własnym zdaniem nie krzywdzimy innej osoby, nie wiemy czy Naszych wpisów nie czyta osoba której np ktoś bliski nie zmaga się z koronawirusem lub co gorsza na niego zmarł. Co wtedy poczuje taki człowiek czytając że np śmierć jego ukochana babcia umierała w samotności na ściemę? Co gdy te wypociny przeczyta pani doktor czy pielęgniarka czy salowa która przez długi czas nie widziała dzieci bo była poddana kwarantannie, nie wracała po pracy do domu bo nie mogła - przez ściemę. Zastanówmy się trochę - oprócz Nas żyją na tym świecie inni ludzie a to że coś nie dotyczy bezpośrednio Nas czy Naszych bliskich nie znaczy że nie istnieje.
Wszyscy mamy prawo do własnego zdania ale gdy to może skrzywdzić kogokolwiek to zachowajmy je dla siebie a nie wywnętrzniajmy się na forum.

Jak ktoś pokaze mi że na 100% jest chory lub zmarł na koronawirusa to może uwierzę że to nie ściema. Dodam że test na covid 19 robią tak żeby wychodziły pozytywne.

 

[Marynia88]

Jak ktoś pokaze mi że na 100% jest chory lub zmarł na koronawirusa to może uwierzę że to nie ściema. Dodam że test na covid 19 robią tak żeby wychodziły pozytywne.

Twój wybór, Twoje życie. Zapewniam Cię że świat się nie zawali przez to że Ty w coś wierzysz lub nie.
Skąd masz takie informacje o testach? Na pewno nie bezpośrednio od laborantów czy sanepidu.

 

[Ania 1985]

Wczoraj rozmawiałam z kobietą która pracuje w sanepidzie i ona sama stwierdziła że też w to nie wierzy. A maseczki bardziej szkodza niż pomagają. A minister zdrowia raz twierdzi że maski nie pomagają później że trzeba nosić. Śmiech na sali. Też mi szkoda ludzi co w to wierza

 

[Ania 1985]

Ta siedzicie w domu nie wychodzcie nigdzie. Nie odwiedzajcie rodziny nawet cały rok bo po co

 

[Marynia88]

Wczoraj rozmawiałam z kobietą która pracuje w sanepidzie i ona sama stwierdziła że też w to nie wierzy. A maseczki bardziej szkodza niż pomagają. A minister zdrowia raz twierdzi że maski nie pomagają później że trzeba nosić. Śmiech na sali. Też mi szkoda ludzi co w to wierza

A ja wczoraj rozmawiałam z lekarzem i On twierdzi że wirus jest. To nie jest religia żeby to było kwestią wiary, proszę o trochę powagi. Wirusy i bakterie są czy ktoś w to wierzy czy nie.
Polityki bym w to nie mieszała- oni akurat liczą na zyski. Chodzi mi tylko o fakt istnienia wirusa, bez całej polityczno- medialnej otoczki.

 

[Marynia88]

Ta siedzicie w domu nie wychodzcie nigdzie. Nie odwiedzajcie rodziny nawet cały rok bo po co

Akurat na 100% wezmę sobie Twoje zalecenia do serca. A jeśli ktoś sobie nie chce wychodzić z domu to niech sobie nie wychodzi, nikogo tym nie krzywdzi.
Miłej niedzieli życzę.

 

[Ania 1985]

Krzywdzi swoje zdrowie