Witam. Mam nie mały problem...otóż niedawno zachorowałam na grypę jelitową, a przed chorobą karmiłam córkę piersią, ponieważ będzie miała dopiero 4 miesiące. Podczas choroby wiadomo nie mogłam nic jeść, tylko piłam i pokarm był, ale słaby. Musiałam dokarmiać córkę mlekiem modyfikowanym z butelki. Po wyzdrowieniu co się okazało córeczce tak spodobało się picie z butelki ( wiadomo łatwiej leci niż z piersi), że nie chce pić z piersi. Już mi tak pokarm nie przybiera jak przed chorobą i myślę o całkowitym zakończeniu karmienia piersią pytanie w jaki sposób łagodnie, powoli zachamować laktację na dobre? Czy polecacie coś jeszcze oprócz herbaty szałwiowej? Pozdrawiam
reklama
Dziękuję za radę
Stosowałaś te tabletki jak to wygląda łyknę i po problemie?
Tak stosowałam przy pierwszym dziecku. Nie pamiętam jak się dawkowało, ale zużyłam całe opakowanie. Przez kilka pierwszych dni obwiązywałam piersi bandażem na noc i jak byłam w domu by mleko mie napływało. Miałam bardzo dużo mleka i domowymi sposobami nie dałam rady, a tabletki pomogły;-)
Podziel się: