reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak spia wasze maluchy?

reklama
nasza też śpi raz tylko kurcze mam wrażenie, że na dzienną drzemkę chodzi coraz później :dry: przeważnie jest to co 6 godzin
ale wczoraj to dała czadu :szok: zasnęła ok. 22 a dzisiaj wstała lekko po 8
wróciliśmy do stałego rytmu ;-)

jutrzenka u nas młoda śpi pod kocem w dzień, w nocy przykrywam ją kołderką ale się wykopuje bo za gorąco dlatego składam gruby koc na pół i czasami w nocy też kocem przykrywam :tak:
 
A u nas wlasnie sie Kaya przestawia na jedna drzemke dziennie (jakby choc raz nie drzemala, to bylaby masakra!;-) ). Narazie tej jednej drzemki nie ma konkretnie ustalonej (w sensie godzin). Kiedys mi spala 2 godziny po sniadaniu i potem z pol godzinki po obiadku, a teraz zazwyczaj staram sie ja kolo 12 polozyc (wstaje ok 7 rano) i na obiadek na 2 sie budzi... Ale jak jestem z nia sama (czyli poza weekendem), to po kaszcze ok 9-10 rano i tak ja do lozeczka odkladam, zebym mogla wziac prysznic i zazwyczaj lezy grzecznie albo sie bawi i nie zasypia, ale dzisiaj padla, wiec pewnie wiecej jej nie bede kladla.
A co do przykrywania, to moja spi zazwyczaj w pajacyku bez przykrycia, a jesli noc jest chlodna, to ja przykrywam zanim pojde sama spac lekkim kocykiem, tylko ze potem sie odkrywa (ale nie wiem o ktorej, bo jak pojde spac ok 11 w nocy, to do rana juz do niej nie zagladam).
A w dzien to jej wcale nie przykrywam.....
 
Mój Marcel sam w życiu nie zostanie:baffled: i spać idzie tylko przy cycu lub u taty kurde
a spać chodzi różnie, ale raczej ucina sobie 2 drzemki w dzień ale max 1,5 h,a w nocy najczęściej zasypia o 21 a wstaje przed 7 kurcze chyba mało śpi...:confused:
 
Iza , no ja tez poniekad musialam sobie wywalczyc ta samodzielnosc u Kayi, bo wczesniej tez za mna nawet do kibelka latala, a jak sie kapalam, to musialam ja brac na bujaczek do lazienki, jak jeszcze nie miala unormowanych godzin snu i malutka byla.
No ale moja dziecina to jakos tak dosyc latwo sie daje urobic, a niektore maluszki to faktycznie bardziej absorbujace sa i oporne...
Ale kurcze jesli chodzi o Kaye to ja dosyc konsekwentna umiem byc i widze ze to procentuje, tyle ze byc moze wiecej mam tu szczescia nic zaslug:-)

I mi sie wydaje, ze Marcelek wcale az tak strasznie malo nie spi...Widocznie tyle snu mu wystarcza, tylko faktycznie z tym usypianiem macie troche klopotow, ale chyba wielu rodzicow sie z tym boryka... W najgorszym wypadku Malutki w koncu wyrosnie z tego i jakos sie to unormuje w koncu:)
 
Ostatnia edycja:
moja Gaja spi ostatnio od ok 21 z minutami do 8 rano bo teraz ma dwie drzemki i juz nie chce spac do 9 :)
a jesli chodzi o metody to ja podobnie jak pryzybela jestm dosc konsekwentna i staram sie trzymac rytmu dnia .
 
iza to witaj w klubie bo moja zasypia jak twój synek ;-)

p.s. pryzybela moja córcia miała mieć pierwotnie na imię kaya (piszesz przez y czy j? :tak:) ale wybierał małż i nastąpiła zmiana na kingę ;-)
 
Kata u nas w duzej mierze sugerowalismy sie tym, zeby dziecku nie utrudniac zycia za granica trudnym do wypowiedzenia imieniem, bo wystarczy ze nazwisko jest niewypowiadalne przez tutejszych:-D Stad wiec KaYa:) No i to moj wymysl byl, a co smieszne R kuzyn ma corke o 3 m-ce starsza od naszej i tez jej takie samo imie wybrali choc przez "j", ale my juz nie zmienialismy, zeby sie nie powtarzac, bo mnie sie jakos ta Kaya od razu spodobala. A w ogole to u mojego R w rodzinie, tak troche smieszne z powtarzaniem imion, bo wujkowie (2 bracia), swoich synow nazwali :piotr....wiec mozna by powiedziec, ze to jakas tradycja sie robi:)
 
reklama
hej
Pryzbela niom my też staramy się być konsekwentni, ale niestety nie potrafię znieść jego płaczu i prędzej zacznie się zanosić niż sam się położy:zawstydzona/y: i tak już zostało, ale żyję nadzieją, że może kiedyś ... za rok może dwa...:rofl2: Kaya też mi się podoba :tak:
Kata no to dobrana parka by z nich była :-D:-D
 
Do góry