Karolina1983a
podwójna mamusia ;)
Dziewczynki mam problem.
Nie za bardzo wiem, jak się zabrać za przygotowywanie synka na przyjście dzidziusia.
Od jakiegoś czasu mówię mu, że mama ma w brzuchu dzidziusia. On robi stuk puk, całuje brzuch, robi cacy itp. Nawet wie, jak dzidziuś ma na imię.
No ale ostatnio podszedł do męża i też mu zaczął robić stuk puk w brzuch . Chyba tego nie łapie.
Dodatkowo ostatnio stał się bardzo zazdrosny o mnie, Nikt nawet nie może usiąść koło mnie a co dopiero mówić o dotknięciu.
Kupiłam mu książeczki pt. "Franklin czeka na siostrzyczkę" i "Franklin ma rodzeństwo". Niestety książeczki okazały się dla niego za długie i nie da rady, żeb całej wysłuchał.
Macie może jakieś pomysły jak przygotować takiego maluszka?
Nie za bardzo wiem, jak się zabrać za przygotowywanie synka na przyjście dzidziusia.
Od jakiegoś czasu mówię mu, że mama ma w brzuchu dzidziusia. On robi stuk puk, całuje brzuch, robi cacy itp. Nawet wie, jak dzidziuś ma na imię.
No ale ostatnio podszedł do męża i też mu zaczął robić stuk puk w brzuch . Chyba tego nie łapie.
Dodatkowo ostatnio stał się bardzo zazdrosny o mnie, Nikt nawet nie może usiąść koło mnie a co dopiero mówić o dotknięciu.
Kupiłam mu książeczki pt. "Franklin czeka na siostrzyczkę" i "Franklin ma rodzeństwo". Niestety książeczki okazały się dla niego za długie i nie da rady, żeb całej wysłuchał.
Macie może jakieś pomysły jak przygotować takiego maluszka?