reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Jak pomóc dziecku w nauce?

Dołączył(a)
8 Wrzesień 2014
Postów
13
Miasto
warszawa
W tym roku dziecko będzie zdawało egzamin dojrzałości i chciałabym mu jakoś pomóc. Pomyślałam o korepetycjach szczególnie z matematyki. znalazłam też w internecie kurs przygotowawczy dla maturzysty: zdasz.to znacie może jeszcze inne kursy multimedialne, które pomogłyby dziecku zrozumieć trochę przedmiot??Może polecicie książki, repetytoria?
 
reklama
Może korepetycje pomogą? najlepiej u sprawdzonego nauczyciela.Ja pamiętam kiedyś chodziłam i mile wspominam naukę ponieważ koropetytor w ciszy i spokoju wszystko w szczegółach wytłumaczy.
 
Korepetycje to moim zdaniem ostateczność i zalecane są w późniejszych klasach czy wieku dziecka,póki co powiedzmy jeżeli ma 7 lat to nie widzę też sensu aby płacić za dodatkowe lekcje i tym sposobem tylko zniechęcimy swoje dziecko do nauki,skutek będzie odwrotny do zamierzonego.
 
Korepetycje to moim zdaniem ostateczność i zalecane są w późniejszych klasach czy wieku dziecka,póki co powiedzmy jeżeli ma 7 lat to nie widzę też sensu aby płacić za dodatkowe lekcje i tym sposobem tylko zniechęcimy swoje dziecko do nauki,skutek będzie odwrotny do zamierzonego.
Ale autorka pisała o swym dziecku,które będzie zdawać maturę, to co ma litość boską do tematu siedmiolatek?:szok:
 
Korepetycje to dobry pomysł, zwłaszcza jeśli będą przeprowadzane w interesujący sposób. Ale jako punkt początkowy warto po prostu zapewnić dobre środowisko do nauki. Zmienić wystrój pokoju, zapewnić dostęp do światła, wygodne siedzenia, etc.
 
Jeżeli sama umiesz ten materiał to pomóż mu osobiście. Przynajmniej przy jakichś konkretnych zadaniach. No ale korepetycje to też fajna sprawa. Jak dziecko sobie nie radzi to to może pomóc. Musisz trochę swojego brzdąca też zmotywować do nauki :) Tak żeby sam wiedział, że musi się uczyć do tego egzaminu.
 
Z dzieckiem trzeba siadać do nauki. Pomagac jak nie rozumie. Jak samemu się nie umie to wysłać na jakieś korki albo załatwić korepetycje. Oczywiście do pewnego wieku tylko. Jeżeli dziecko ma 18 lat i nie umie się samo uczyć to nie jest to dobry znak. Trzeba wyczuć moment kiedy dziecko powinno się usamodzielniać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Na wyniki w nauce trzeba zwracać uwagę już na początku edukacji, dziecko uczy się nawyków, jeśli będzie migało się od nauki taki nawyk sobie wypracuje.
 
Do góry