Jak odzwyczaic dziecko od wody smakowej?

[Kasia2301]

Jak w temacie. Nie będę zbytnio się rozpisywać. Trochę tata, trochę babcia, a mi to przestało przeszkadzać. Straciłam w pewnym momencie kontrolę i stalo się.Syn nie chce pić zwykłej wody. Teraz jest też siostra, która mu stałe podkrada to co dobre. Zatem i ona zaczyna grymasić. Dodatkowo oboje chodzą do przedszkola I zlobka i żadne z nich nic nie pije. Starszy histeryzuje i wymiotuje jak dostaje zwykła wodę. Dodam, że ma faktycznie jakiś problem, bo nawet podczas kąpieli mu się cofa, jak się napije. Były próby rozcieńczania, ale bez efektu. Zaraz wyczuje. Pomóżcie!

 

[witch84]

Zróbcie własnej roboty lemoniadę. Woda + cytryna/pomarańcza/mięta/arbuz/ogórek (lub co tam Wam do głowy przyjdzie). I niech dzieci pomogą ;-)

 

[Smaily]

Trudno odzwyczaić od słodkiego smaku. To jak z odstawianiem smoczka. Bez buntu się nie obejdzie. Na pocieszenie dodam, że mimo płaczu i histerii dzieci szybko łapią nowe zasady. Tutaj wymaga to konsekwencji całej rodziny. Nikt nie moze sie wyłamać. Może spróbuj odstawić w czasie kiedy ze 3-4dni będziecie w domu i będziesz miała nad wszystkim kontrolę.
Nie przejmuj się pluciem i wymiotami przez synka wody. Jak będzie mocno spragniony a nic innego nie dostanie to się w koncu napije. Może kup mu na tę okazję nowy kubeczek? Może kup książeczkę o zdrowym odżywianiu i piciu wody? Przygotuj go, że będzie zmiana. Albo z tą wodą róbcie zabawy, pijcie przez kolorowe słomki, są nawet grające słomki, były kiedyś w Biedronce.
I nastaw się że łatwo nie będzie. Ale to dla jego dobra. Powodzenia.

 

[witch84]

No i przede wszystkim zapomniałam dodać - musisz usunąć z domu wszelkie napoje, których nie chcesz podawać dzieciom (choćby po to, by w chwili słabości nie ulec dzieciom).

 

[kaylla]

U nas po prostu zaczęli dostawać zwykłą wodę zamiast smakowej. Na początku marudzili, ale jak byli spragnieni to pili. W końcu się przyzwyczaili. Oczywiście jak jesteśmy u dziadków, to dostają smakową, ale w domu szybko się przestawiają.

 

[ZielonaMamma]

Ja nauczyłam synka pić soki, jak miał niecałe 2 latka. Był chory, miał gorączkę, nic nie jadł, to dawałam mu do picia wodę i soki, w końcu zaczął tylko soki pić. Wyzdrowiał, zaczął jeść, ja chciałam dać do popicia wodę i szok - kategoryczna odmowa! Trochę nam zajęło przestawienie się. Najpierw mówiłam, że sok dopiero po obiedzie (czasami uległam rano, ale rzadko), później, że po kolacji już nie można... Aż synek się nauczył pić normalnie wodę, a soki i tak czasami dostaje.