spelnicmarzenie
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 1 041
Czesc dziewczyny,
tak na szybko skroce moj duży problem..
w lipcu operacja - laparoskopia, endometrioza stopnia I, niezłośliwy guz na macicy, zrosty na jajniku lewym.
od sierpnia do dnia 22 listopada balam VISANNE. Skończyłam brac i wystąpiło krwawienie - słabe ale bylo od 24.11 i trwało 5 dni. Musze powiedzieć jeszcze, ze przed operacja bralam 6 różnych rodzai tabletek anty - bardzo zle ze mna po nich dlatego tyle tych zmian w przeciągu 2 lat a, ze zle mnie diagnozowali to balam co kazali dopóki nie wylądowałam na stole operacyjnym..
Od 2 dni czyli od 2 grudnia mam śluz - dzisiaj jest ciągnący jak białko jaja, jest go bardzo duzo. Przed wczoraj i wczoraj z pochwy wychodzily tj takie czopy śluzu, niby byl jak jajko białka ale z dodatkiem takiego białego śluzu.
kupilam wczoraj testy owulacyjne clearblue cyfrowe. Oczywiście pokazaloo sie kuleczko czyli negatywny. Dzisiaj jest to samo a slinie sie tam na dole tak ze szok.. o co moze chodzic? Czy moze byc śluz bez owolucaji i to jeszcze w takich ilościach? Jeszcze musze powiedzieć ze śluz wczoraj nie byl az taki jak ten dzisiaj a kreska pokazała sie mocniejsza wczoraj.. czy ktos moze mi to wytlumaczyc? Nie wiem kompletnie jak zacząć to liczyć. A w sumie kupilam wczoraj tylko te testy z tego powodu, ze tak mnie bolały jajniki - w życiu czegos takiego nie czułam. To pomyslałam ze moze tak mnie boli bo owulacja..
bede bardzo wdzięczna za jakies rady jak mam sie za to zabrać..
i czy to jest tak ze te testy zawsze pokazują jaka kreske pomimo tego ze nie ma owulacji? czy ja owulacje mialam i przeoczyłam stad te kreski?
pozdrawiam i dziekuje !
tak na szybko skroce moj duży problem..
w lipcu operacja - laparoskopia, endometrioza stopnia I, niezłośliwy guz na macicy, zrosty na jajniku lewym.
od sierpnia do dnia 22 listopada balam VISANNE. Skończyłam brac i wystąpiło krwawienie - słabe ale bylo od 24.11 i trwało 5 dni. Musze powiedzieć jeszcze, ze przed operacja bralam 6 różnych rodzai tabletek anty - bardzo zle ze mna po nich dlatego tyle tych zmian w przeciągu 2 lat a, ze zle mnie diagnozowali to balam co kazali dopóki nie wylądowałam na stole operacyjnym..
Od 2 dni czyli od 2 grudnia mam śluz - dzisiaj jest ciągnący jak białko jaja, jest go bardzo duzo. Przed wczoraj i wczoraj z pochwy wychodzily tj takie czopy śluzu, niby byl jak jajko białka ale z dodatkiem takiego białego śluzu.
kupilam wczoraj testy owulacyjne clearblue cyfrowe. Oczywiście pokazaloo sie kuleczko czyli negatywny. Dzisiaj jest to samo a slinie sie tam na dole tak ze szok.. o co moze chodzic? Czy moze byc śluz bez owolucaji i to jeszcze w takich ilościach? Jeszcze musze powiedzieć ze śluz wczoraj nie byl az taki jak ten dzisiaj a kreska pokazała sie mocniejsza wczoraj.. czy ktos moze mi to wytlumaczyc? Nie wiem kompletnie jak zacząć to liczyć. A w sumie kupilam wczoraj tylko te testy z tego powodu, ze tak mnie bolały jajniki - w życiu czegos takiego nie czułam. To pomyslałam ze moze tak mnie boli bo owulacja..
bede bardzo wdzięczna za jakies rady jak mam sie za to zabrać..
i czy to jest tak ze te testy zawsze pokazują jaka kreske pomimo tego ze nie ma owulacji? czy ja owulacje mialam i przeoczyłam stad te kreski?
pozdrawiam i dziekuje !