reklama
hej!
kupilam avent isis i ciagnie niezle
tylko nie wiem kiedy najlepiej sciagac zeby nie wywolac jakiejs hiper laktacji albo zeby nie zabraklo dla wojtka...? nie potrzebuje duzych ilosci - chodzi o takie awaryjne zapasy gdybym sie gdzie wybierala na pare godzin...
jak myslicie? od razu po karmieniu? bo jednoczesnie sciagac z jednej gdy on je z drugiej - technicznie nie da sie tego zrobic samej
kupilam avent isis i ciagnie niezle
tylko nie wiem kiedy najlepiej sciagac zeby nie wywolac jakiejs hiper laktacji albo zeby nie zabraklo dla wojtka...? nie potrzebuje duzych ilosci - chodzi o takie awaryjne zapasy gdybym sie gdzie wybierala na pare godzin...jak myslicie? od razu po karmieniu? bo jednoczesnie sciagac z jednej gdy on je z drugiej - technicznie nie da sie tego zrobic samej
hej Martyna a tak z ciekawosci - jak latasz na uczelnie (ja jeszcze nie dotarlam...) to z kim Konrad zostaje??
ja dzis spisalam plan - mam tylko kilka h zajec ale nie wiem kiedy pokaze sie tam pierwszy raz... najpierw jednak musze rozwiazac sprawe z szwami narazie przedluzylam tylko ksiazki z biblioteki (przez telefon hehe)
buzka!
ja dzis spisalam plan - mam tylko kilka h zajec ale nie wiem kiedy pokaze sie tam pierwszy raz... najpierw jednak musze rozwiazac sprawe z szwami
narazie przedluzylam tylko ksiazki z biblioteki (przez telefon hehe)buzka!
hej!
oo pierwsze slysze o zasilku losowym..?? a jak to sie zalatwia?? jak bedziesz miec chwile to napisz - 200 pln zawsze sie przyda
IOS nie zalatwiam bo mysle,ze uda mi sie dogadac i bez niego, a u mnie 3/4 roku ma IOS i nie chca juz dawac (choc mnie pewnie by przyznali - w koncu mam naprawde wazy powod!).
pozdrawiam
oo pierwsze slysze o zasilku losowym..?? a jak to sie zalatwia?? jak bedziesz miec chwile to napisz - 200 pln zawsze sie przyda
IOS nie zalatwiam bo mysle,ze uda mi sie dogadac i bez niego, a u mnie 3/4 roku ma IOS i nie chca juz dawac (choc mnie pewnie by przyznali - w koncu mam naprawde wazy powod!).
pozdrawiam
D
dawidowa
Gość
Ja co prawda mam jeszcze ponad 3 m-ce do porodu,ale cały czas intensywnie myślę na jaki laktator się zdecydować?Dużo pochlebnych opinii nasłuchałam się o Avencie,ale też trochę szkoda mi aż tyle pieniążków na niego wydać.Z drugiej jednak strony stwierdziłam,że można go później wystawić na allegro,czy do komisu i zawsze się coś zwróci.
Medela niby też dobra,ale jak na niego patrzę to wygląda tak tandetnie ten plastik.Canpoll Babies też zrobił podobny laktator do Aventu,ale nie wiem czy dobry,czy któras testowała?
Tak samo NUK?
Medela niby też dobra,ale jak na niego patrzę to wygląda tak tandetnie ten plastik.Canpoll Babies też zrobił podobny laktator do Aventu,ale nie wiem czy dobry,czy któras testowała?
Tak samo NUK?
Ja poprzednio używałam laktatora Chicco i teraz też będę takiego używała. Akurat na allegro taki ktoś wystawia http://www.allegro.pl/show_item.php?item=44567883 . Ja swój poprzedni wyrzuciłam bo nie spodziewałam się kolejnego dzieciaczka a obecny też na allegro kupiłam w stanie idealnym. Wiem, że niektórzy mają opory przed kupowaniem takich rzeczy z drugiej ręki ale to przecież i tak wyparzyć trzeba. I warto uważnie przyjrzeć się zdjęciu.
A
anetas
Gość
Chociaż nie bardzo widziało mi się wydawanie tych 200 zł na Aventa to jednak musiałam go kupić...Po wyjśiu ze szpitala kompletnie nie mialam pokarmu w piersiach i jedynie podpompowanie ich mogło coś zmienić. Drugim problemem były spłaszczone brodawki. Mały nie był nimi zainteresowany. Denerwował się przy każdym przystawianiu na sucho (zalecenia położnej) Muszę przyznać, że Avent spisał się bardzo dobrze. Mam pokarm i z brodawkami też już jest ok...Ale powiem szczerze, że 200 zł za kawałek badziewnego plastiku to totalna przesada.Takie coś powinna otrzymywać każda Mama za friko jako prezent przy wyjściu ze szpitala. Wolałabym za te pieniądze kupić fotelik samochodowy...lub inną rzecz dla dzidziusia ))
))
nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
Niestety przekonasz się jeszcze nie raz, że wiele artykułów związanych z dziećmi kosztuje niewspółmiernie wiele do ich prawdziwej wartości, a szczególnie długości użytkowania... ale cóż, są rzeczy, które tak czy inaczej trzeba kupić i producenci na tym zarabiają ... no i ten Vat... Ja ostatnio się załamałam jak kupiłam dziecku pierwsze buty za prawie sto złotych.... tańszych nie było na jego rozmiar, a pochodzi w nich pewnie ze dwa tygodnie...
Gratuluję sukcesu cycowego, oby tak dalej.
pozdrawiam
nikita
Gratuluję sukcesu cycowego, oby tak dalej.
pozdrawiam
nikita
Ja kupowałam laktator firmy NUK i to na dodatek elektryczny za około 60 zł. Także jak sie poszuka to mozna dostać coś tańszego niż firmy AVENT która jest zreszta droga a mojemu dziecku akurat butelki z tej firmy wogle ale to wogle nie podpasowały.
Fakt faktem że dla dzieci wolimy kupować rzeczy sprawdzonych firm, ale niestety można się "przejechać". Buty np. BARTKA nie schodzą poniżej 100,- (no chyba że sie kupi po przecenie gdzieś) a buty można dostać fajne cenowo w sieci sklepów CCC, naprawde sa ładne i uważam że mają przystępną cene, ostatnio kupowałam buciki do sukienki za 39 zł
Ale zmieniam temat
Pozdrawiam
PS teraz i tak luz bo dziecko ubierze sie w to co mu kupimy, gorzej będzie jak podośnie i bedzie chciało tylko ciuchy firmowe
Fakt faktem że dla dzieci wolimy kupować rzeczy sprawdzonych firm, ale niestety można się "przejechać". Buty np. BARTKA nie schodzą poniżej 100,- (no chyba że sie kupi po przecenie gdzieś) a buty można dostać fajne cenowo w sieci sklepów CCC, naprawde sa ładne i uważam że mają przystępną cene, ostatnio kupowałam buciki do sukienki za 39 zł
Ale zmieniam temat
Pozdrawiam
PS teraz i tak luz bo dziecko ubierze sie w to co mu kupimy, gorzej będzie jak podośnie i bedzie chciało tylko ciuchy firmowe
reklama
Katka
Użyszkodnik ;)
Faktem jest,że producenci a nawet bardziej sklepikarze są cwani, dają takie duże narzuty....wiedzą,że pewne rzeczy rodzice muszą kuipić więc kupią. Owszem, czasem jak się poszuka można kupić coś taniej, ale nie zawsze się uda.Wg mnie buty ze skóry dla dziecka powinny kosztować max. 60 zł, a nie jeszce raz tyle.
A co do rzeczy markowych.... nastały straszne czasy, dzieci w przedszkolach czy w pierwszych klasach podstawówki ,,muszą"chodzić czy posiadać pewne, markowe rzeczy. Zastanawiałyście się jak dziecko uchronić przed czymś taim? Jak wytłumaczyć mu, że nie musi wszystkiego mieć i że nie posiadanie jakiejś głupiej rzeczy, nie sprawi że będzie gorszy?
A co do rzeczy markowych.... nastały straszne czasy, dzieci w przedszkolach czy w pierwszych klasach podstawówki ,,muszą"chodzić czy posiadać pewne, markowe rzeczy. Zastanawiałyście się jak dziecko uchronić przed czymś taim? Jak wytłumaczyć mu, że nie musi wszystkiego mieć i że nie posiadanie jakiejś głupiej rzeczy, nie sprawi że będzie gorszy?