reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak czułyście się w pierwszych tygodniach ciąży?

Z tym ze nie są to bóle jakieś mocne , sekundowe . Moja tez pierwsza ciaza obecnie 9 tc (pierwsza z tamtego roku to pozamaciczna ) .Pamiętaj ze na typ etapie nie jesteś nic w stanie zrobić jeśli np. zarodek jest chory . Natura wie co robi i organizm sam się obroni . Jeśli masz jakieś bóle które się nasilają i nie dają spokoju najlepiej niech Cię obejrzy lekarz . W którym tc jesteś ?
Nie są to bole przez które się zwijam z bolu. To uczucie jak przed okresem, zawsze czułam jajniki i teraz mam podobnie z tym że są krótsze te bóle niż przy nadchodzącej miesiączce. Jestem w 5 tygodniu
 
reklama
Jak sobie przypomnę pierwsze tygodnie ciąży to mi słabo 🤣 wieczne mdłości, jedyne co przynosiło ulgę to wymioty i to wiadomo, tylko na chwilę. Nic mi się nie chciało, czułam się jak na ogroooomnym kacu, miałam bardzo nieprzyjemne uczucie w żołądku i w buzi. Marzyłam, żeby zaczął się drugi trymestr i żeby to wszystko minęło tak jak pisali w internecie, niestety nie minęło do 6 miesiąca 🙈
Jejku, jakby ktoś moją sytuację opisywał 🤣 wyczekiwałam do 8 tyg, bo gdzieś pisali, że wtedy to minie. Nie minęło, gdzie indziej wyczytałam, że w 12tyg przejdzie na pewno. Nie przeszło. Jeszcze gdzie indziej zapewniali, że w 14 wymioty będą wspomnieniem. Nie były 🙈🙈 minęło dopiero jak piąty miesiąc się rozkręcił, czyli po 20 tyg, dopiero wtedy mogłam z czystym sumieniem powiedzieć, że czuję się dobrze. Nie wiem, jak to wytrzymałam, podziwiam sama siebie 🙈😄
A jeśli chodzi o samiuśki początek to wyczulony jak u psa węch, pobolewania brzucha jak na okres, takie uczucie, jakby zaraz miało ze mnie chlupnąć (przepraszam za dosadność) jak przy mocnym okresie (oczywiście nic nie było), oraz częstomocz i ogólne nicmisięniechce 😉 potem jak wyżej, nie polecam nikomu 🙈
 
Do góry