reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak często odpowiada na pytania na tym forum prawnik ?

reklama
Szanowna Pani mecenas, jeśli można wiedzieć czym spowodowane jest pozostawienie mojego pytania bez odpowiedzi ?? Wiem że zgodnie z pkt.5 Zasad forum eksperckiego ma Pani takie prawo.Myślę, że portal Babyboom jest portalem rodziców (ojców też), a poczułem się tu trochę jak intruz.
 
Widzę że moje przypuszczenia się potwierdzają i ja jako tata nie jestem mile widzianym gościem na tym portalu, a przynajmniej forum. Zakładając tu profil uważałem że ten portal jest portalem rodziców, a nie matek, ale cóż widocznie jest inaczej.
Treści postów tu zamieszczanych, jak również stosunek moderatora tego forum potwierdzają moją hipotezę, to forum w większości rozżalonych po rozstaniu z mężem mamusiek, które nie szukają dobra dla swoich dzieci, lecz sposobu na zemstę na byłym partnerze. Nie chcę uogólniać bo wiem, że są tu też mamy, które naprawdę zostały skrzywdzone przez swoich partnerów (alkoholizm, przemoc w rodzinie,hazard itd.) Chciałbym zwrócić uwagę, że TATA to też rodzic i dziecko też potrzebuje z nim kontaktów niezależnie jaki by on był. To że wam drogie panie nie udało się dogadać z partnerem i wasze drogi się rozeszły, nie uprawnia Was do tego aby dziecku "zabierać" tatę. Po drugie tata to nie bankomat - oczywistą rzeczą jest że zaspokojenie potrzeb dziecka ciąży na obojga rodzicach, więc zastanów się mamo, czy ty przeznaczasz takie same środki finansowe na potrzeby dziecka jak tato płaci alimenty. Pamiętajcie mamuśki że tata waszego dziecka jest też człowiekiem i chce (przeważnie) dobra swojego dziecka.

Rola taty - zapraszam do lektury :Rola taty - BabyBoom

Z mojego doświadczenia Tata na tym forum nie jest rodzicem, tatusiom potrzebującym pomocy polecam portal Forum dla Ojców szukających wsparcia i pomocy.

Pozdrawiam wszystkich rodziców, jak również Panią Mecenas.
 
Widzę że moje przypuszczenia się potwierdzają i ja jako tata nie jestem mile widzianym gościem na tym portalu, a przynajmniej forum. Zakładając tu profil uważałem że ten portal jest portalem rodziców, a nie matek, ale cóż widocznie jest inaczej.
Treści postów tu zamieszczanych, jak również stosunek moderatora tego forum potwierdzają moją hipotezę, to forum w większości rozżalonych po rozstaniu z mężem mamusiek, które nie szukają dobra dla swoich dzieci, lecz sposobu na zemstę na byłym partnerze. Nie chcę uogólniać bo wiem, że są tu też mamy, które naprawdę zostały skrzywdzone przez swoich partnerów (alkoholizm, przemoc w rodzinie,hazard itd.) Chciałbym zwrócić uwagę, że TATA to też rodzic i dziecko też potrzebuje z nim kontaktów niezależnie jaki by on był. To że wam drogie panie nie udało się dogadać z partnerem i wasze drogi się rozeszły, nie uprawnia Was do tego aby dziecku "zabierać" tatę. Po drugie tata to nie bankomat - oczywistą rzeczą jest że zaspokojenie potrzeb dziecka ciąży na obojga rodzicach, więc zastanów się mamo, czy ty przeznaczasz takie same środki finansowe na potrzeby dziecka jak tato płaci alimenty. Pamiętajcie mamuśki że tata waszego dziecka jest też człowiekiem i chce (przeważnie) dobra swojego dziecka.

Rola taty - zapraszam do lektury :Rola taty - BabyBoom

Z mojego doświadczenia Tata na tym forum nie jest rodzicem, tatusiom potrzebującym pomocy polecam portal Forum dla Ojców szukających wsparcia i pomocy.

Pozdrawiam wszystkich rodziców, jak również Panią Mecenas.

I tu się Pan bardzo głeboko myli. bardzo czesto radzimy tutaj Ojcom. Co więcej, jeśli są wobec moich wypowiedzi jakieś zarzuty to właśnie takie, iz zbyt mocno podkreslam rolę ojca w wychowaniu dziecka i jego prawa. Nie znajdzie Pan żadnego postu, w którym w najmniejszym nawet stopniu umniejszam roi ojca w życiu dziecka.
Pisanie, ze cokolwiek "potwierdza się" jest mocno życzeniowe. Ale skoro wygodniej panu myśleć, ze jest inaczej to nie będę dalej wyprowadzać Pana z błędu.
 
Do góry