reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jak bardzo aktywne są Wasze maluszki?

Iga wynalazła nową fascynującą zabawę...moją kosmetyczkę.
Wyciąga z niej kosmetyki po kolei, ogląda je i "używa";-) Bierze pędzelek i maluje się po szyi bo tam akurat trafia, szczotką czesze włoski, kremem (zakręconym) smaruje buzię.

Jest przy tym tak komiczna że rozkłada nas na łopatki.

Szczyt zadowolenia był jak dostała mój krem w tubce...chodziła z nim dumna jak paw, wreszcie otworzyła go. Wepchałam do zakrętki kawałek watki aby nie wyciskała przypadkiem kremu i go nie zjadła albo się nie wysmarowała....wiecie jakie było moje zdziwienie gdzy zobaczyłam, że zakrętka jest odkręcona...:szok:
Moja ciekawość nie dawała mi spokoju i dałam Idze jeszcze raz tubkę kremu i kątem oka ją obserwowałam a ten mały skubaniec normalnie ją odkręcił...

Chyba rośnie mi mała dama:-)

jest też przeszczęśliwa jak może czesać moje włosy, dzięki temu daje sobie zmienić pieluchę na leżąco:-D
 
reklama
Syla super :-) Modelka nam rośnie, jak nic!

Oli podobnie, też uwielbia naśladować takie czynności np. czesze się swoją szczotką do włosów, jak dorwie mój grzebień to też się czesze (mnie też jak mu pozwolę), maszynką do golenia (w osłonce oczywiście) goli się zawodowo ;-), a jak ma w rękach cokolwiek w tubce, to macha ręką po głowie ... hmm chyba podpatrzył jak tata żel na włosy nakłada :-)

Poza tym bezbłędnie "gada" przez telefon, "czyta" na głos książeczki i celuje pilotem do telewizora.

A z ruchowych aktywności, to chodzi już na całego, a dzisiaj dwa razy przeszedł przez 3 schodki na nogach (do tej pory na czworakach pokonywał całe schody).
Szok ... miesiąc temu nie umiał sam stać, a dzisiaj próbuje po schodach chodzić! :-)
 
No proszę jaka Mała Dama urosła :-)
I gratulacje dla Olinka, dzielnego odkrywcy nowych lądów.

Natalka kosmetyki otwiera zębami. Na wannie nic już nie stoi, żadna butelka itd, odkręcić chyba jeszcze nie odkręciła, ale neistety większość jest zamykana na zatrzask i z tym panna radzi sobie już od jakiegfoś czasu. Któregoś dnia dorwała sudokrem i zanim się obejrzałam miała go wszędzie, również w buzi.
Szcoztki uwielbia, najchętniej nas czesze, z róznym skutkiem;-)
Mówi coraz więcej, rozumie dużo, szybko załapuje o co chodzi. Rozczula mnie gdy zamyka po sobie szafę i wyrzuca znalezione okruchy do śmeici.
W ogóle w szoku jestem, ze te bąki sa takie pojętne i kumate.
 
A, i dziś mnie zaskoczyła, dostała sorter na gwizdjkę, nie bawiła się nim, specjalnie, bo został u dziadków.
Dzisiaj podesżła do niego, wzięła klocki, trafiła na gwiazdkę, poszukała gwiazki w granuszku i wsadziła. To samo zrobiła z kółkiem. Z kwadratem nie umiała dac sobie rady i celowała bokiem, pomieszała serduszko z trójkątem, ale i tak oniemiałam. Bo jak się nim bawiła poprzednio to wszystko wrzucała od góry, łącznie z leżacymi obok małymi ksiażeczkami.
 
hi, hi, no właśnie to u nas jest etap wrzucania od góry, wtedy nie trzeba się zastanawiać czy kółko czy kwadrat;-) :-)
książeczki ostatnio są do rozkladania na części pierwsze, co nie ukrywam, że mnie martwi, za to siada na kanapie i przegląda gazety:-) Po tym widzę że umie ładnie przekładać strony. No cóż naukowcem to ona nie będzie ale może na polityce się będzie znała;-)

widzisz Doxa jak Oli pomknął. Pamiętasz jak mówiłam, że Iga już daaaawno stała a ile czasu jej zajęło żeby zaczęła chodzić, chyba z 3 miesiące.

Oli musi do wszystkiego być przekonany i wtedy rusza z kopyta. Super! Dzielny chłopak.

U nas Iga to tylko otwiera szafy szuflady i wyciąga co tylko można ale sprzątanie po sobie to już jej nie rajcuje. Choć kiedyś jak z torby wyciągnęła swoje spodnie i poprosiłam ją aby je spowrotem włożyła to z gestem je wrzuciła....

Kumate to one są ale moja to trochę mała buntowniczka chyba!
 
Syla, Natalka sprząta zwykle jak jest w domu spokoj i cisza. Jak sie zajmie czymś super albo jest rozbrykana to jeszcze więcej nabałagani ;-) Ale ma często odruch, bierze ścierkę i wyciera po sobie. No i ja wtedy zamieram ze zdziwienia :-)
 
Jezeli chodzi o kosmetyki to u nas to samo!
Wszystko poodręca i próbuje smarować. Ostatnio podpatrzyła mój błyszczyk i tak długo mnie męczyła i jęczała, az w końcu posmarowała jej usta. Przeglądaniu w lustrze nie było końca i pokazywania się tatusiowi.

A wczoraj na pytanie co Cię boli pokazywała na główkę.Bidulka, rzeczywiście przy gorączce bolała ją głowa.
 
reklama
Pochwalcie się ile mówią wasze dzieciaczki, bo Nadia ostatnio stanęła z mową w miejscu i nie przybywa w jej czynnym słowniku nowych słow.
Czasem coś próbuje tłumaczyć i paple niezrozumiale.
 
Do góry