MamaZblizną
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Marzec 2019
- Postów
- 1 040
Nie nie.. U nas zdecydowałam ja.Lekarze wiedzą co robią, wydaje mi się to najskuteczniejsze.
Tak najpierw inseminacje, bo generalnie za którymś razem powinno zaskoczyć. Niby mamy dużo czynników, że inseminacja powinna się udać. Tylko nie mamy szczęścia po prostu
Ja straciłam dziecko na późnym etapie ciąży..w 32tc. Miałam depresje, a moją obsesją była ciąża.. Poszłam do kliniki i mówię, że chce in vitro jak najszybciej. Pierwsza wizyta 3 dni przed miesiączka. Od 3dc stymulacja, później punkcja i 5 dni później transfer. Lekarka widziała jaka jestem zdesperowana, że nawet nie dyskutowała
A teraz jak wspomniałam o inseminacji to powiedziała, że możemy spróbować.
Ja nie mam wielkich problemów ze zdrowiem.. Jedynie pcos i niedoczynność tarczycy. Mąż zdrowiutki.