PałkaZapałka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2020
- Postów
- 9 978
Korzystaliście z nasienia? A z Twoim kobiecym zdrowiem wszystko było ok?Próbuje być silna i sie nie poddawać, ale to wcale nie jest takie łatwe to tak bardzo boli dlugo odwlekałam moment starań, nie mogłam pogodzić się z tym że mąż bezpłodny i będziemy potrzebować dawcy, gdy sie pogodziłam, zaczęliśmy działać i kolejne rozczarowanie zadaję sobie pytanie Dlaczego, dlaczego to wszystko jest takie niesprawiedliwe Ile będzie mi jeszcze dane pocierpieć aby w końcu ujrzeć 2 kreski na teście, rosnący brzuch, poczuć 1 ruchy, zobaczyć maleństwo na własne oczy . Moc przytulić do piersi i patrzeć jak rośnie Ból jest ogromny ale nie spocznę. Wiem ze po następnej iui biore wolne, cale dwa tygodnie... Wiem ze nie będę się już nastawiać ze sis uda, bo skoro nie udało się za 1 razem to czemu ma sie udać za 2 akurat.... Wiem też ze to będzie moje 2 i ostatnie podejście później juz tylko invitro... Nie chce znów przechodzić tego samego przy invitro sa większe szanse i wierzę ze wykorzystamy je odpowiednio ☺ dziękuję ❤
Nam też pozostaje tylko nasienie.
Ale potem co się tu naczytałam nie nastawiam się że uda się w pierwszej próbie. Ostatnio znów życie daje mi po tyłku mocno ucząc pokory.
Myślę że to wszystko ma jakiś głębszy sens. U Ciebie też. Może tak miało być, że ten cykl miał się nie udać z jakichś głębszych powodów.