- Dołączył(a)
- 12 Lipiec 2016
- Postów
- 10 504
Narazie ja nie czuję się na siłach-nie dałabym rady psychicznie. A na invitro nas nie stać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dziewczyny co myślicie o IUI z AID? M mnie zszokował bo mi to zapronował (z desperacji widząc moje załamanie-bo normalnie jest zazdrosny jak porozmawiam z jakimś mężczyzną), dla mnie to jest nie do przyjęcia...wiem, że M też tego nie chce tylko ze wzg na mnie
Tak wizyta dzus ale dopiero na 18.30...pewnie i tak bedzie opoznienie...oczywiscie dam znac...boje sie czy bedzie dobrze...dream zgadzam się z dziewczynami. dużo za szybko na takie kroki.
na naszym przykładzie powiem ci, że my się zdecydowaliśmy po 3 nieudanym ivf na nasienie dawcy i w 4 próbie dwie z pobranych komórek były tym nasieniem zapłodnione, ale było to też w celu sprawdzenia co sie zadzieje. i lipa nie udało się. mieliśmy też AZ i nie udało się. przy 6 procedurze udało się uzyskać 7 blastek z moich komórek i nasienia mojego męża. maluszek 100% nasz.
także ochłońcie chwilkę (choć wiem jakie to trudne) i jeszcze raz spróbujcie pewnie że nie masz siły. takie niepowodzenie to jak cios w tył głowy. ale nie można się poddawać.
kath Ty już masz jakieś wiadomości? czy to dziś wizyta?
beti wróciliście już z urlopu?
dzięki Madziadream zgadzam się z dziewczynami. dużo za szybko na takie kroki.
na naszym przykładzie powiem ci, że my się zdecydowaliśmy po 3 nieudanym ivf na nasienie dawcy i w 4 próbie dwie z pobranych komórek były tym nasieniem zapłodnione, ale było to też w celu sprawdzenia co sie zadzieje. i lipa nie udało się. mieliśmy też AZ i nie udało się. przy 6 procedurze udało się uzyskać 7 blastek z moich komórek i nasienia mojego męża. maluszek 100% nasz.
także ochłońcie chwilkę (choć wiem jakie to trudne) i jeszcze raz spróbujcie pewnie że nie masz siły. takie niepowodzenie to jak cios w tył głowy. ale nie można się poddawać.
kath Ty już masz jakieś wiadomości? czy to dziś wizyta?
beti wróciliście już z urlopu?