kredka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2015
- Postów
- 11 821
Wiesz beti... ostatnio jak przyjechalismy na chrzciny na niecale 2 dni tesciowa stwierdzila ze za malo u niej bylismy i myslala ze my po chrzcinach juz na 6 wieczorem bedziemy u niej ( w tym 2h drogi) wiec sie wkurzyla bo wrocilismy duuuzo pozniej po czym stwierdzila w poniedzialek rano ze tego dermatologa to juz moglam sobie odpuscic!!! M sie wku... bo oboje mamy jej serdecznie dosyc. Teraz oczywiscie mielismy miec od nich auto i co zrobili? W sylwestra sprzedali! I no "wielki ogromny problem maja" bo nie wiedza co kupic... M sie znowu wku... i jej powiedzial ze taki problem to nie problem wiec niech nie przesadza! Ogolnie to sie mu czasem nie dziwie czemu mowi ze nie chce aby jego geny przetrwaly....