A rozumiem, nie miałas swojego lekarza.było to dwa lata temu, dojezdzałam z Poznaia wtedy.. i szczerze Ci powiem ze nie pamietam.. za każdym razem był inny lekarz.. chyba za pierwszym razem była to dr Dobrowolska..nie wiem czy dobrze pamietam
A co do skuteczności.. to mnie tak na chłopski rozum wydaje się,że robienie IUI na niepęknietym jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto.. bo jak nie pęknie to zero szans..poza tym po pęknięciu jeszce 6 h jajeczko płynie sobie przez jajowód więc bezpośrednio po jest najlepszym rozwiazaniem..
To nie do konca tak, ze to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Jeżeli pecherzyk nie pęka to cos jest nie tak.
Sa dwie szkoły zależne od jakości plemników. Albo plemniki czeka na jajeczko albo jajeczko na plemniki. Taki artykuł medyczny leżał, kiedyś w Novum ( nie wiem czy ktoś zostawił czy dla pacjentów....). Rozne tam były rozważania i trudne słowa, ale meritum tak mniej wiecej brzmiało.