Witajcie. Usg mialam robine w 12 tyg ciąży, płód miał wtedy 4,5 cm. Czy to nie za mało? Wszędzie mowią, że powinno być 6-7 cm. Do tego mam w sobie cos co wygląda jak bliźnie, które przestało się rozwijać lub wcześniejsza ciąża, o ktorej nikt nie wiedział. Lekarze mówią, że nic z tym nie można zrobić. Zrobilam test pappa mam taki wynik :
beta hcg: 34.10 IU/I
Pappa: 1098 mlU/I
Dlatego pytam was i poradę bo jestem we Włoszech, narazie nie mam jak wrócić do Polski. Lekarze tutaj mają bardzo olewcze podejscie. Przy każdej wizycie jest inny lekarz. Bardzo się boję bo W 1 ciąży mialam puste jajo płodowe, w rodzinie męża przypadek zespołu Downa, a tesc ma brata bliźniaka. Mam astmę, hashimoto i niedoczynność tarczycy. Za każdą radę będę bardzi wdzięczna.
beta hcg: 34.10 IU/I
Pappa: 1098 mlU/I
Dlatego pytam was i poradę bo jestem we Włoszech, narazie nie mam jak wrócić do Polski. Lekarze tutaj mają bardzo olewcze podejscie. Przy każdej wizycie jest inny lekarz. Bardzo się boję bo W 1 ciąży mialam puste jajo płodowe, w rodzinie męża przypadek zespołu Downa, a tesc ma brata bliźniaka. Mam astmę, hashimoto i niedoczynność tarczycy. Za każdą radę będę bardzi wdzięczna.