Cześć katty123456789,
Od 4 lat mam zdiagnozowaną insulinooporność, PCO, endometriozę - każde kolejne badanie wykrywało u mnie kolejne schorzenie, które tylko komplikowało wszelkie starania o dziecko. Zaczęło się w 2012 roku, kiedy poroniłam, dwuktornie w pierwszym trymestrze ciąży. Lekarze nie znaleźli jednoznacznej przyczyny. Potem były 4 lata diagnostyki i starań o dziecko - bezskuteczne. Żadne leki nie odnosiły skutku. Jeśli chodzi o insulinooporność to ze względu na złe tolerowanie leków typu Siofor i Glucophage, zostałam na samej diecie. To jednak nie pomogło w niczym pod kątem starań o dziecko. Aż trafiłam na lekarza, który zwrócił uwagę na niesamowicie ważną role przysadki mózgowej w systemie regulacji hormonów. W kwietniu 2016 roku zaczęłam brać Bromergon i Naltrexon (4,5 mg) i już po pół roku udało mi się zajść w ciążę. Dziś jestem w 32 tygodniu i wszystko idzie świetnie, bez żadnych komplikacji.
Dlatego zalecam Ci kontrolę przysadki. U mnie to był strzał w dziesiątkę. Być może u Ciebie również się sprawdzi.