Pierwsza inseminacja sie nie udala. Jestem teraz na Clomid ponownie i czeka mnie drugie podejscie. Siedze wlasnie w kolejce na Echo by sprawdzic jak peczerzyki i kiedy zaplodnienie wyznacza. Ostatnio owulacja byla a sie nie udalo... Stresowalam sie tym drugim podejsciem dzis spac nie moglam. Czy ktos jest teraz w trakcie inseminacji? Tez ma podejscie? Jak Wasi mezczyzni do tego podchodza? U nas jest dosc nerwowo moj mezczyzna uwaza teraz ze to juz tylko moja wina ze z nim wszystko jest okej. Dobija mnie takie podejscie