To nie jestem sama ze ciagle mysle o tym czy serduszko bedzie bic. Ciagle sie na tym skupiam nawet nie wiem jak o tym nie myslec tyle sie naczytalam na forach ze serca przestawaly nawet bic .... Wierze ze dzidzia bedzie zdrowa az tak gladze sie bo brzuchu czasami i mowie jak glupia do brzucha ze czekamy na Ciebie rosnij zdrowa....Doskonale Cię rozumiem. Dla mnie to była najbardziej stresująca wizyta...ciągle się zastanawiałam przed, czy będzie to serduszko. Trzymam kciuki!!!! Daj znać jak będziesz już po wizycie