Dzień dobry ! Dziś w nocy gdy poszłam do toalety oddając mocz poczułam lekkie klocie. Obstawiam, ze może to być infekcja. Ale nie mam pojęcia co mam zrobić by szybko zadziałać. Naczytałam się o konsekwencjach nieleczonych infekcji i się boje bo jestem już dość wysoko w ciąży.. z racji tego, ze nie mam kubeczka do badania moczu muszę poczekać do jutra aby zrobić badanie. Tylko pytanie czy to nie za długo by czekac? Czy mogę je wykonać o każdej porze ? Albo żeby załagodzić objawy pic przez cały dzień wodę z żurawina tylko po to żeby przeczekać do jutra z oddaniem moczu po nocy? Przepraszam jeśli napisałam niezrozumiale. I z góry dziękuje za Wasze rady
reklama
Porannelatte
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Maj 2021
- Postów
- 2 159
Lekarzem nie jestem, ale najbardziej miarodajny jest ten mocz pierwszy po nocy.. Poczytaj koniecznie o zasadach, jak to zrobić prawidłowo, bo trzeba się wcześniej podmyć i zbierać do pojemnika dopiero ze środkowego strumienia. Jeśli to dopiero pierwszy raz zakłuło, to obserwuj jak dalej będzie w ciągu dnia, pij dużo wody (SERIO bardzo dużo) z żurawiną albo sokiem z cytryny, bierz witaminę C, trzeba stworzyć kwaśne środowisko i zahamować rozwój bakterii. Ja się męczyłam jakoś w hmm 23-24 tygodniu? Bardzo mnie już bolało, furagina nie pomagała, a jak pojechałam w święta na IP, żeby mi dali jakiś antybiotyk, bo już oszaleję, to kazali mi oddać mocz do badań. I powiem Ci, że to było moje pewnie 15 sikanie w ciągu dnia po wypiciu ogromnych ilości płynów i ten mój mocz był po prostu idealnie wypłukany, zero bakterii. Wyszłam z IP z niczym, lekarka zwaliła wszystko na to, że dziecko naciska na pęcherz :/ po świętach mój lekarz przepisał mi Mon.ural, to taki antybiotyk, który bierze się jednorazowo. Ja zazylam nawet dwie saszetki w ciągu kilku dni i przeszło jak ręką odjął. Póki co, mam z pęcherzem spokój (obecnie 29+3). Z mojego doświadczenia, furagina to strata czasu... Ale ja wielokrotnie leczyłam zapalenie pęcherza przed ciążą i pewnie się uodporniłam na ten lek.Dzień dobry ! Dziś w nocy gdy poszłam do toalety oddając mocz poczułam lekkie klocie. Obstawiam, ze może to być infekcja. Ale nie mam pojęcia co mam zrobić by szybko zadziałać. Naczytałam się o konsekwencjach nieleczonych infekcji i się boje bo jestem już dość wysoko w ciąży.. z racji tego, ze nie mam kubeczka do badania moczu muszę poczekać do jutra aby zrobić badanie. Tylko pytanie czy to nie za długo by czekac? Czy mogę je wykonać o każdej porze ? Albo żeby załagodzić objawy pic przez cały dzień wodę z żurawina tylko po to żeby przeczekać do jutra z oddaniem moczu po nocy? Przepraszam jeśli napisałam niezrozumiale. I z góry dziękuje za Wasze rady
Podziel się: