reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Immunoglobulina 28/30 tydzień ciąży

Witam, proszę o rozwianie wątpliwości. Jestem w 29 t.c mam grupę krwi rh-, ojciec dziecka rh+. Dziś lekarz zapytał mnie czy chce przyjąć wcześniej immunoglobulinę czy jednak czekać do dnia porodu…. Nie wiem co robić… teoretycznie po zapytaniu go co uważa na ten temat odpowiedział że kobiety rzadko decydują się przyjmować to przed porodem, bo może się okazać że dziecko odziedziczy po mnie krew. Z jednej strony boję się przyjmować to wcześniej skoro nie jest to obowiązkowe, a z drugiej strony boję się czekać aż do dnia porodu.. nie wiem co zrobić i co będzie lepszym rozwiązaniem.
Jasne że przyjmowałam;) (ten sam zespół grup krwi mamy z mężem) Dość wyluzowany lekarz ..
 
reklama
@Akinimod nie miałam podawanej immunoglobuliny. Ale miałam niedawno podobny dylemat. Mam guzy na tarczycy, łagodne, i po którymś z kolei badaniu endokrynolog zapytał sie mnie, czy tniemy je, czy obserwujemy. Byłam przerażona, bo żadna z tych opcji nie wydawała sie dobra, a ja nie miałam jeszcze takiej wiedzy jak dziś. Lekarz nie ma prawa ciebie pytać o wybór. No może źle sie wyraziłam. Chodzi o to, że to on powinien przedstawić ci jasno sytuację, wyjaśnić ja i wiedzieć jakie są zalecenia, a nie tobie kazać wybierać. Nie każdy z nas będzie studiował medycynę by wiedzieć jaki wybór jest korzystniejszy. Ja zmieniłam endokrynologa. Teraz nie mam dylematu, bo lekarz przedstawił jasno jakie są możliwości, ze wszystkimi za i przeciw, dzięki czemu problem przestał istnieć, bo wybór w świetle jasnych wskazań stał sie oczywisty.
 
Do góry