Dziewczyny!
Moja córcia 26.12. Kończy 2 miesiące.
Od dwóch dni je mi po 60 ml. I weźmie kilka łykowi płacze. I tak przez karmienie całe aż wypije 60 ml. W nocy wypila mi 30ml. Już nie wiem co robić. Na początku była mowa o kółkach. Teraz nie ma napadów bólu brzuszka. Ale ciągle jest nerwowa płacze i jest marudna. W nocy budzi się co 4 godziny. Więc nie jest źle. Martwi mnie te jedzenie po 60ml. Wcześniej normalnie. Wypija raz 60 raz 90 a raz 120. Je co 3 godziny. Czasami co dwie ale rzadko się zdarzy.
Zauważyłam tez ze się czasami wygina ale rzadko, i czasami drży jej nóżka ale przez około kilka sekund. Już nie wiem co robić..
Moja córcia 26.12. Kończy 2 miesiące.
Od dwóch dni je mi po 60 ml. I weźmie kilka łykowi płacze. I tak przez karmienie całe aż wypije 60 ml. W nocy wypila mi 30ml. Już nie wiem co robić. Na początku była mowa o kółkach. Teraz nie ma napadów bólu brzuszka. Ale ciągle jest nerwowa płacze i jest marudna. W nocy budzi się co 4 godziny. Więc nie jest źle. Martwi mnie te jedzenie po 60ml. Wcześniej normalnie. Wypija raz 60 raz 90 a raz 120. Je co 3 godziny. Czasami co dwie ale rzadko się zdarzy.
Zauważyłam tez ze się czasami wygina ale rzadko, i czasami drży jej nóżka ale przez około kilka sekund. Już nie wiem co robić..