Witam po długiej przerwie.
Widzę, że sporo naszych maluszków powędruje we wrześniu do przedszkola. Ale szybko czas minął...
Asia też szykuje się do przedszkola ale mam bardzo poważne obawy jak da sobie radę bo nawet pieluszek do tej pory nie udało nam się odstawić, nie mówiąc już o samodzielnym ubieraniu się czy jedzeniu posiłków.
Plusem jest to że potrafi się wypowiedzieć na każdy temat i nie raz udało jej się kompletnie zaskoczyć nas swoimi przemyśleniami i wyszukanym słownictwem.
Z pieluszkami próbowałam już różnych sposobów m.in. zdjąć pieluchę zupełnie, nagradzanie naklejką wklejaną do kalendarzyka za każde siusiu, i nic nie nma sposobu żeby Asia sama zawołała że chce na kibelek, jak ją złapię to proszę bardzo.
Nie mam już pomysłów co jeszcze można zrobić. Jeśli macie jakiś sposób podpowiedzcie coś.
Widzę, że sporo naszych maluszków powędruje we wrześniu do przedszkola. Ale szybko czas minął...
Asia też szykuje się do przedszkola ale mam bardzo poważne obawy jak da sobie radę bo nawet pieluszek do tej pory nie udało nam się odstawić, nie mówiąc już o samodzielnym ubieraniu się czy jedzeniu posiłków.
Plusem jest to że potrafi się wypowiedzieć na każdy temat i nie raz udało jej się kompletnie zaskoczyć nas swoimi przemyśleniami i wyszukanym słownictwem.
Z pieluszkami próbowałam już różnych sposobów m.in. zdjąć pieluchę zupełnie, nagradzanie naklejką wklejaną do kalendarzyka za każde siusiu, i nic nie nma sposobu żeby Asia sama zawołała że chce na kibelek, jak ją złapię to proszę bardzo.
Nie mam już pomysłów co jeszcze można zrobić. Jeśli macie jakiś sposób podpowiedzcie coś.