nikita33
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2004
- Postów
- 2 021
sasanko, myślę, że tak naprawdę wiele par przeżywa podobne problemy, jak Wy. Ja co prawda mam tylko jedno dzieciątko, ale po urodzeniu moje libido też było zerowe prawie.... zwyczajnie nie miałam do tego głowy, no i to zmęczenie, wieczne nocne wstawanie, cały dzień na wysokich obrotach. Ty masz dwoje dzieci, no i w dodatku praca. Twój mąż też pracuje. Nie macie z kim zostawić dzieci żeby trochę odetchnąć.... to wszystko ma swoje konsekwencje. Wierzę jednak, że z czasem wszystko wróci do normy - najważniejsze, że nie ma w Was pretensji, że możecie o tym rozmawiać, no i , jak piszesz, jest już trochę lepiej. Ja jestem zwolenniczką małych kroczków w takich sytuacjach. Zamiast wyrzucać sobie, że nie ma w Was namiętności, zacznijcie może od tego, że powiecie sobie coś miłego na powitanie, przytulicie się, dacie buziaka.... potem dwa;-). Może poprostu przestań myśleć o tym, że nie masz ochoty na miłość, zacznij przyjmować każdy drobny gest (swój i jego) za dobrą monetę. Z czasem tych gestów będzie coraz więcej. Nic na siłę. Zacznijcie sobie okazywać uczucie w taki najprostszy sposób, może wtedy trochę wyluzujecie i zapomnicie, że "powinniście" iść do łóżka, a poprostu to zrobicie. Życzę Wam powodzenia.
pozdrawiam
nikita
pozdrawiam
nikita