reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Humana bananowa

Asiu a powiedz mi skąd mam wiedzieć czy mu sie coś dzieje czy nie? Nawet nikt nie wie co mu jest, pani doktor dziś też nie protestowala przeciwko zwyklemu mleku...chlopak wygląda na calkiem zdrowego wg niej. Więc skad ja laik dopiero mam cokolwiek wiedzieć. Może moj synek jest całkiem zdrowy, a to co mial to wysypka ktora zdarza się czasem także u zdrowych dzieci. My w dziciństwie tez miewaliśmy wysypki i nikt nie panikował i nie podawal zaraz specjalnego mleka-przynajmniej tak mi mówi moja mama...Nie uważam się za nieodpowiedzialną matkę i staram się by moj synek byl zdrowy. Lekarka mi dzis powiedziala że jak "buzie nie bedzie mial obsypaną i bedzie ladna mogę podac zwykle mleko",....więc co? Lekarka jest niepoważna czy jak?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny poza tym temat z Humaną odchodzi w niepamięc bo synek znow pije mi od nocy normalnie bebilon:-). Właśnie wytutał 130 ml w pięc minut hehe
 
Różyczka, nie do końca odchodzi w niepamięć, bo strajki żywieniowe synka mogą jeszcze zdarzać nie raz, a jak za każdym razem będziesz w panice rewolucjonizować mu jadłospis to żołądeczek może się zbuntować porządnie. Jasne, że wysypka mogła być ot, taka zwykła. Nie wiem czy u Was w rodzinie jest obciązenie alergiami. Jeśli tak, a masz wątpliwości co do skazy to zrób IGE ogólne z krwi, będziesz widziała , czy młody ma w ogóle jakąs alergie. Jeśli tak to panuje zasada, że u dzieci alergicznych wszelakie alergeny, lub potencjalne alergeny wprowadza się w okolicach roczku, wtedy też robi się prowokację, żeby zobaczyć czy dalej jest uczulony.
Co do objawów, widzisz to nie jest takie proste, tu czasem rodzic musi być jak detektyw. Bo wcale nie musi odczyn alergiczny wyskoczyć od razu tylko po jakimś czasie. No i nie jest to jak w ontrukcji obsługi: wysypka= alergia. Wskazujące mogą być kupki, bóle brzuszka, wymioty, nagła suchość skóry czy łuszczenie się- zwłaszcza na pysiu.

I jeszcze jedno: dziecko to człowiek, prawda? Człowiek ma czasem słabszy apetyt, z przeróżnych przyczyn , nie tylko chorobowych. Nie chce jeść- trudno, żadne dziecko nie zapadnie w ciężką chorobę ani anemię jeśli przez kilka dni będzie pościć. Byleby piło.Z własnego doświadczenia: zmuszanie do jedzenia przynosi naprawdę odwrotny skutek, maluch może Ci się tak zrazić, że karmienie potem będzie męką. Jeśli kilka dni nie je zrób badania na krew i mocz, jak lekarz wykluczy chorobę to znaczy że dzieje się coś innego, idą ząbki, skok rozwojowy , za ciepło na dworze...albo nie chce i już. To trzeba przeczekać delikatnie proponując jedzenie. Ja zmuszałam , bo moja świrowała ponad 2 tygodnie i dzisiaj na widok butli wyje- mimo, że jest głodna. Nie polecam, ale mądra jestem bo to juz przeszłam kilka razy.
 
Saly to jest nasze pierwsze dziecko więc uczymy się go a on nas. Teraz wiem jakie pułapki czyhają na nas i wiem że takie "rewolucje" jedzeniowe się u niemowlakow zdarzają i wiem już jak mam postepowac..przede wszystkim zero paniki bo ona jest zgubna...Druga sprawa jak ktoras napisała , że jestem nieodpowiedzialna: uważam iz gdybym byla "kompletnie nieodpowiedzialna" nie weszlabym tutaj na forum i nie pytała o skutki podania Humany tylko po prostu bym ja podawała, aż do teraz..Po to tu jestesmy , aby sobie wzajemnie pomagać i wymieniać doświadczenia..przynajmniej ja tutaj po to jestem,pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Różyczka, ale ja Cie wcale nie atakuje- tylko daje rady. Sama przerabiałam panikę jedzeniową, więc mogę zabierać zdanie, bo choć Hania ma 9 miesięcy jedzenie to koszmar.Dzisiaj już wiem ze spokoj to podstawa, ale badz czlowiecze spokojny jak Twoje jedyne dziecko nie chce nic jesc:-(
 
Saly masz rację, trudno o spokój wewnetrzny jak Twoje dziecko nie chce nic do buzi wziaśc, wtedy zaczyna działać wyobraźnia na wysokich obrotach.."co bedzie dalej.." , nie chcialabym tego na nowo przezywać, ale pewnie takie sytuacje beda sie powtarzać..tylko że za m-c bede miala wieksze "pole manewru", malemu bede mogla juz podawac jakieś pojedyncze jarzynki czy owoce..zawsze to coś niz nic..:tak:
 
Do góry