Witam wszystkich.Nie mogę sobie poradzic z zachowaniem synka.Zawsze miał tendecję do histeryzowania ale od jego czwartych urodzin stało się to nie do wytrzymania.Jak tylko coś nie uklada się po jego myśli zaczyna się akcja, wystarczy błahostka.Próbowaliśmy już wszystkiego -przetrzymania, nie zwracania uwagi, kary, prośby i nic -dalej to samo.Nie rozumiem zachowania synka,bo nigdy mu nie ustępowałam i wie ,że nic tym nie osiągnał a mimo to nie odpuszcza.,może to jego desperacja.Na dodatek zaczął byc agresywny w stosunku do brata, bo wie ,że najbardziej działa na mnie.Mam naprawdę już dośc,jestem coraz bardziej zmęczona i nie wiem co robic.Proszę o pomoc!
reklama
Witam:-)Mam ten sam problem ale ja poprostu lekceważe te ataki i daje mu się wykrzyczeć nawet dostał w prezencie worek i rękawice i jak ma atak to może tak się wyładować.Wydaje mi się że te ataki są spowodowane odmową na coś więc myśli że takim zachowanie osiągnie to co chce.Podstawa to być konsekwetnym.
Aneczka2006
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 8 Listopad 2009
- Postów
- 46
Hej. Mam taki sam problem. Mój czteroletni synek"włącza syrene" o byle co, coś nie po jego myśli.... .
Ja nie zwracam uwagi na jego furie i po chwili mały sam się uspokaja i przychodzi z przeprosinami. Uważam tak jak KITA333 trzeba być konsekwentnym i nie ustępować dziecku!!!!
Ja nie zwracam uwagi na jego furie i po chwili mały sam się uspokaja i przychodzi z przeprosinami. Uważam tak jak KITA333 trzeba być konsekwentnym i nie ustępować dziecku!!!!
Dokładnie! Wszelkie tego rodzaju "akcje" trzeba po prostu przeczekać. Wiem,że to bardzo trudne,ale nie ma innego wyjścia. Czasami warto jest też skonsultować się z psychologiem, który może udzielić bardzo cennych sugestii. Pytanie jak dziecko zachowuje się w przedszkolu? Jeśli podobnie to jest mały problem
Podziel się: