Smyki w landii
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 19 Maj 2012
- Postów
- 30
Mam od pewnego czasu problem z moją córką, jak była mała to nie płakała dużo. Ale za to teraz chyba nadrabia stracony czas. Wystarczy, że powiem do niej NIE i już się zaczyna ryk, rzucanie wszystkim, przewracanie się itp. Przykładowo chce kluczyki a ja jej nie chcę dać ich, ale daje inna zabawkę, to rzuca wszystkim co napotka i się zaczyna ryk. Nie wiem co z tym zrobić cały czas się zastanawiam jak to będzie od września jak wrócę do pracy a niania zostanie z nią. Dziś taki płacz trwał 43min, mówiłam jej spokojnie, że jak się uspokoi to niech się przytuli. Ale to nic nie dawało. Macie jakieś sposoby??
Typowy bunt dwulatka, o którym często wspomina sie na forum. Trzeba być konsekwentnym ,stanowczym ale delikatnym. Dziecko z czasem nauczy się reguł, będzie wiedziało co mu wolno, a czego nie, jednak potrzeba na to czasu.