reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

hihihi

reklama
Rozmowa dwóch facetów :
- Dlaczego na swoja żonę mówisz flanelciu ? To zdrobnienie ?!?! Od czego ???
- Ty szmato
 
Niedzielny poranek. Budzi się dziewczyna u poznanego dzień wcześniej nadyskotece chłopaka. Rozgląda się po pokoju i mówi:
- O, a mieszkanie też masz malutkie
 
Wieslaw mieszkal w spokojnej wsi Zdrozewo. Jako, ze byl wielkim milosnikiem literatury codziennie kupowal "Fakt" w miejscowym spozywczo-przemyslowym i zawsze czytal pierwsza i ostatnia strone...
Wieslaw tez byl milosnikiem krzyzowek, wiec zawsze rozwiazywal tez "panoramiczna" w tymze dzienniku. Przyfarcilo mu sie pewnego razu i wygral wycieczke (jednoosobowa) do Krynicy Morskiej. Pojechal wiec wieslaw nad morze i wylegiwal sie godzinami na plazy. Jednego z tych leniwych dni podeszla do niego pani, w nieco juz zaawansowanym wieku, jednak sposobem bycia i wygladem utwierdzala Wieslawa w przekonaniu, ze byla z miasta. Rzekla ta pani do Wieslawa:
- Moze pan mnie dymnie?
- Ale mi juz nie staje...
- Mam na to naprawde przeuroczy sposob.
Zabrala wiec kobitka Wieslawa do pensjonatu "Polonia", rozebrala go i nasmarowala mu przyrodzenie smietana. Zawolala psa:
- Pimpek!
Pimpek (francuski pudelek, notabene) przybiegl i tak dlugo zlizywal zlizywal smietane z przyrodzenia Wieslawa, ze w koncu mu stanal! Dymnal wiec Wieslaw dame i sobie poszedl. Po powrocie do Zdrozewa cala wies chciala uslyszec od Wieslawa opowiesci z Krynicy Morskiej, ale ten od razu pobiegl do domu. Zone swoja - Halinke, zastal w oborze przy oporzadzaniu inwentarza.
- Halinka! Idziemy do lozka!
- Ale Wiesiu, tobie przeciez nie staje...
- Mam na to sposob, Halinka. Miastowy sposob! Idziemy!
Poszli wiec do sypialni. Wieslaw po drodze zabral ze soba smietane, ktora nasmarowal sobie czlonka i zawolal psa ( dodam, kundla):
- Cygan!
Cygan podlecial, popatrzyl, powachal po czym JEB - odgryzl Wieslawowi czlonka u samej nasady. Wieslaw tylko zamruczal pod nosem:
- No wiocha... Po prostu wiocha!
 
beatka pisze:
dobre ;) a ja mam dla chętnych fajniutkich kilka zdjęć, jakby co proszę adresy na prv
wysłałam tobie maila z adresem i jeszcze nic nie mam :(

Joanka ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
 
reklama
W akademickiej stołówce rozmawia trzech studentów.
>> - Ja Sylwestra spędziłem na Kanarach. Mówię wam, super laseczki,
>> kąpiel w morzu, drinki z parasolkami, cudo. - zagaja pierwszy
>> - A ja - przechwala się drugi - byłem w Alpach. Narty, dziewczyny
>> zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego. A co ty
>> robiłeś ? - pyta trzeciego
>> - A ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego
>> szajsu .
 
Do góry