reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Guz na przysadce - szanse na dzidziusia

Søde85

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Maj 2019
Postów
1 931
Cześć Wszystkim,
Piszę, bo może któraś tutaj była/jest w podobnej sytuacji.
Moja koleżanka ma guza na przysadce mózgowej, który wpływa niestety na gospodarkę hormonalną, w wyniki czego ma bardzo wysoki poziom prolaktyny. Ostatnio zaczęła coraz częściej mnie podpytywac o ciążę, ile się staraliśmy itp. Widzę, że chciałaby się też starać, ale hamuje ją obawa, że leczenie nic nie da lub będzie zbyt kosztowne/długie. Ma 31 lat, i przyjmuje leki, ale wg lekarza na ciążę są marne szanse.
Czy może któraś ma wiedzę/ doświadczenie w podobnym temacie?
(Dodam, że guz jest nieoperowalny, ze względu na umiejscowienie, i że ostatnia tomografia wykazała, że się nie powiększa, ale też nie zmniejsza).
 
reklama
Rozwiązanie
Wydaje mi się że około 3 lata może 2. Brat mojej mamy ożenił się z nią jak miała około 35 lat i nie było problemów finansowych więc zaczęła jezdzić po lekarzach itp ale ona miała męża już z którym pewnie była 10 lat i nie było dzieci ale też wcześniej nie wiedziała że ma tego gruczolaka poprostu nie badała się i nie leczyła tyle wiem tylko.
Ciężko stwierdzić ile lat się starała, w każdym razie leczenie prawdopodobnie przyniosło oczekiwany rezultat w postaci potomstwa.
Cześć Wszystkim,
Piszę, bo może któraś tutaj była/jest w podobnej sytuacji.
Moja koleżanka ma guza na przysadce mózgowej, który wpływa niestety na gospodarkę hormonalną, w wyniki czego ma bardzo wysoki poziom prolaktyny. Ostatnio zaczęła coraz częściej mnie podpytywac o ciążę, ile się staraliśmy itp. Widzę, że chciałaby się też starać, ale hamuje ją obawa, że leczenie nic nie da lub będzie zbyt kosztowne/długie. Ma 31 lat, i przyjmuje leki, ale wg lekarza na ciążę są marne szanse.
Czy może któraś ma wiedzę/ doświadczenie w podobnym temacie?
(Dodam, że guz jest nieoperowalny, ze względu na umiejscowienie, i że ostatnia tomografia wykazała, że się nie powiększa, ale też nie zmniejsza).

@Kitki prawdopodobnie miała. Słonko wywołuje cię. Zaszła w ciążę i urodziła dziecko
 
Moja ciotka ma gruczolaka przysadki mózgowej leczyła się jednocześnie u ginekologa, endykrynologa i neurologa. Dużo pieniędzy wydanych na badania, wizyty i leki ale w wieku 38 urodziła pierwsze dziecko za 2 lata drugie. Pierwszą ciążę poroniła po amniopunkcji.
 
Moja ciotka ma gruczolaka przysadki mózgowej leczyła się jednocześnie u ginekologa, endykrynologa i neurologa. Dużo pieniędzy wydanych na badania, wizyty i leki ale w wieku 38 urodziła pierwsze dziecko za 2 lata drugie. Pierwszą ciążę poroniła po amniopunkcji.
Dziękuję za odpowiedź:) A ile lat zajęło leczenie , wiesz może?
 
Dziękuję za odpowiedź:) A ile lat zajęło leczenie , wiesz może?
Wydaje mi się że około 3 lata może 2. Brat mojej mamy ożenił się z nią jak miała około 35 lat i nie było problemów finansowych więc zaczęła jezdzić po lekarzach itp ale ona miała męża już z którym pewnie była 10 lat i nie było dzieci ale też wcześniej nie wiedziała że ma tego gruczolaka poprostu nie badała się i nie leczyła tyle wiem tylko.
 
Wydaje mi się że około 3 lata może 2. Brat mojej mamy ożenił się z nią jak miała około 35 lat i nie było problemów finansowych więc zaczęła jezdzić po lekarzach itp ale ona miała męża już z którym pewnie była 10 lat i nie było dzieci ale też wcześniej nie wiedziała że ma tego gruczolaka poprostu nie badała się i nie leczyła tyle wiem tylko.
Ciężko stwierdzić ile lat się starała, w każdym razie leczenie prawdopodobnie przyniosło oczekiwany rezultat w postaci potomstwa.
 
Rozwiązanie
Do góry