reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Guz na główce

Skarbulenka

Fanka BB :)
Dołączył(a)
9 Kwiecień 2019
Postów
1 875
Proszę o pomoc..moja córka ma 6 miesięcy.. od czwartku na główce pojawiła jej się taki dziwny guz na główce który w dotyku jest bardzo miekki. Mala nigdzie nie nie uderzyła ani nic ja nie ugryzlo. Pojawił się on nagle. Córka zachowuje się normalnie, je tak jak zawsze, śmieje się i bawi. Co to może być? Odchodzę od zmysłów
 

Załączniki

  • 20200618_162011.jpg
    20200618_162011.jpg
    322,2 KB · Wyświetleń: 17 454
  • 20200618_192637.jpg
    20200618_192637.jpg
    1,6 MB · Wyświetleń: 3 253
reklama
Proszę o pomoc..moja córka ma 6 miesięcy.. od czwartku na główce pojawiła jej się taki dziwny guz na główce który w dotyku jest bardzo miekki. Mala nigdzie nie nie uderzyła ani nic ja nie ugryzlo. Pojawił się on nagle. Córka zachowuje się normalnie, je tak jak zawsze, śmieje się i bawi. Co to może być? Odchodzę od zmysłów
Nie mam pojęcia co to jest, ale ja już bym wczoraj była u pediatry.
Ale ja raczej z tych co z katarem nie chodzą do lekarza, jednak tutaj nie mam pomysłu. Jeśli nie było uderzenia.
 
Moja córka ma coś podobnego (nie wiem czy to samo) ale z tyłu głowy. Też wyszło nagle i nie wiadomo jak. Myślałam na początku, że to guz od uderzenia, ale to nie schodziło. W dotyku jest właśnie miękkie i nie boli jej to. Robiliśmy jej usg i lekarz stwierdził włókniaka. W szpitalu miała pobieraną krew na markery nowotworowe i też w porządku. Generalnie nie robi się z tym nic. Usuwa tylko w przypadku, jeżeli jest to w miejscu które widać i psuje walor estetyczny.
 
Serio odchodzisz od zmysłów? Od razu po zauważeniu byłabym z dzieckiem u lekarza. Na co Ty jeszcze czekasz?
 
Nie komentujcie głupio
... jak nie znacie sytuacji.... Skarbulenka była u lekarza, który nie wiedział co to jest i będzie szła do chirurga jednak nawet prywatnie są długie kolejki....
 
Mieliśmy podobny problem 2 tygodnie temu. Moja 9 miesięczna córka stuknela głową o stelaż spacerówki, dodam że nie było to jakieś mocne uderzenie i wieczorem zauważyłam na jej główce właśnie taki miękki przy dotyku płynny guz. Na drugi dzień oczywiście pognałam do pediatry, który zrobił jej od razu USG głowy i faktycznie miała obrzęk 2 mm, ale poza tym żadnych zmian, mówił żeby smarować altacetem i faktycznie zeszło po kilku dniach. Może Pani córeczka również się gdzieś niepostrzeżenie uderzyła.
 
Mieliśmy podobny problem 2 tygodnie temu. Moja 9 miesięczna córka stuknela głową o stelaż spacerówki, dodam że nie było to jakieś mocne uderzenie i wieczorem zauważyłam na jej główce właśnie taki miękki przy dotyku płynny guz. Na drugi dzień oczywiście pognałam do pediatry, który zrobił jej od razu USG głowy i faktycznie miała obrzęk 2 mm, ale poza tym żadnych zmian, mówił żeby smarować altacetem i faktycznie zeszło po kilku dniach. Może Pani córeczka również się gdzieś niepostrzeżenie uderzyła.
Dziękuję bardzo za informację.. nie wpadlabym na to że od stukniecia w stelaż może zrobić się coś takiego. A po ilu dniach zniknął ten guz u Was?
 
Dziękuję bardzo za informację.. nie wpadlabym na to że od stukniecia w stelaż może zrobić się coś takiego. A po ilu dniach zniknął ten guz u Was?
My też byliśmy zdziwieni, że wyskoczyło jej coś takiego od takiego niepozornego stuknięcia, chyba że uderzyła się gdzieś indziej i nawet nie zauważyliśmy, w sumie dalej się nad tym zastanawiam. Guz utrzymywał się dobry tydzien, może nawet trochę ponad.
 
reklama
Do góry