red_kitten
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 13 Maj 2006
- Postów
- 25
Niedawno mój siedmiomiesięczny synek przeszedł grypę żołądkową.
Nie chce nawet mysleć ile stracił na wadze, ale to już zupełnie inna sprawa.
Wiadomo jak to grypa, wszystkim zwracał i przez trzy dni pił tylko herbatki i na siłe wmuszałam mu lekarstwa żeby sie nie odwodnił.
Prawdziwy problem zacząła sie jak grypa zaczęła przechodzić. Widocznie musiał zapamietać, że zwracał mlekiem bo nie chce ruszyć butelki i tu własnie tkwi nasz problem. Do piersi sam mi sie przykleja, tylko że ja niedawno straciłam pokarm i choć bym chciała go nakarmić to i tak nic z tego.
Jak go znowu nakłonić, żeby pił mleko z butelki??
(Jakby co to na grypkę żołądkową dawałam: lakcid 2xdziennie i smecta 3xdziennie po pół saszetki)
Nie chce nawet mysleć ile stracił na wadze, ale to już zupełnie inna sprawa.
Wiadomo jak to grypa, wszystkim zwracał i przez trzy dni pił tylko herbatki i na siłe wmuszałam mu lekarstwa żeby sie nie odwodnił.
Prawdziwy problem zacząła sie jak grypa zaczęła przechodzić. Widocznie musiał zapamietać, że zwracał mlekiem bo nie chce ruszyć butelki i tu własnie tkwi nasz problem. Do piersi sam mi sie przykleja, tylko że ja niedawno straciłam pokarm i choć bym chciała go nakarmić to i tak nic z tego.
Jak go znowu nakłonić, żeby pił mleko z butelki??
(Jakby co to na grypkę żołądkową dawałam: lakcid 2xdziennie i smecta 3xdziennie po pół saszetki)