czesc laseczki
nie bylo mnie kilka dni i jeszcze w ogole nie nadrobilam wszystkiego - sporo sie tego nagromadzilo... jedyne co zauwazylam to temat lozeczek...
Pamcia - ja bym olala kolyske...tzn funkcje kolyski... ja nie mialam co prawda lozeczka z ta funkcja, bo dla mnie to od poczatku takie troche...hmmm...niefajne...ale kolezanka miala ta funkcje w swoim ekstra super dogim i markowym lozeczku... NIe uzywala jej w ogole, bo jej Maly tego nie lubil, a po drugie ta funkcja to taka troszke prowizorka... zupelnie co innego niz normalna prawdziwa kolyska... A jeszcze jak ma to byc malo praktyczne lozeczko z milionem srubeczek to bym sobie darowala
No ale oczywiscie to jest tylko Twoj wybor, kazdy lubi co innego
Ja dzis bylam u lekarza... powiedzial ze teraz wizyty co dwa tygodnie, dostalam nastepny miesiac zwolnienia...ale jak zaczal mnie badac, to wyciagnal cala zakrwawiona reke !! Troche mnie to przerazilo !! On powiedzial co prawda ze to z nadzerki, ale wpisal mnie na dzis na USG zeby sprawdzic dlugosc szyjki i czy na pewno z nadzerki !! W ogole zanim zaszlam w ciaze to chodzilam do innego lekarza i on mi [powiedzial, ze jak chce miec jeszcze dziecko, to nie ma potrzeby usuwac nadzerki, bo po co...a ten teraz mi powiedzial ze powinna byc jednak usunieta przed ciaza.. i wez tu czlowieku badz madry !! Tylko sie strachu najadlam ze moze byc cos nie tak... a jako ze mam tez te twardnienia brzucholka co jakis czas, to tez postanowil dla swietego spokoju dzisiaj mnie wcisnac na to USG zeby miec pewnosc jak tam szyjka wyglada i ogolnie !!
Trzymajcie kciuki... cale szczescie takie plamienie mi sie od poczatku ciazy nigdy nie zdazylo, wiec raczej na pewno jest to z nadzerki !!