reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

Kurczę dziewczyny to już za chwilę :)
Mnie stawy tez bolą w nocy ciężko palce rozprostować.
Ja też się boję cc jeśli by miała nastąpić właśnie tego że poczuję się podczas niej słabo lub nie wiem ale stracha mam ogromnego.
 
reklama
Mnie strasznie bolą pachwiny i żebra od kopniaków...
Ja to najbardziej się boję porodu bo chyba raczej naturalnie a to mój pierwszy dzieciaczek. Nie wiem co się ze mną dzieje ale wczoraj bez powodu płakałam nawet mąż nie wiedział co zrobić żeby mi humor poprawić... Nie wiem czy to nerwy czy hormony:o
 
Też zdarzają mi się dni, kiedy rozklejam się bez większego powodu, ale myślę, że to wszystko sprawka hormonów i stresu związanego ze zbliżającym się porodem.
 
U mnie noc za krótka na sen. Bobjak sie wyspać kiedy sie zasnelo o polnocy a o 6
,, mamo mamo". I mimo lezenia jeszcze godzinę to juz bylo bez spania.

Caly weekend mialam z nastrojem śmiech i placz. Dzis nerw na sloik z ogorkami który prawie wybuchl a otworzyć sie nie chcial. Ale sytuacja opanowana.

Dziś ogolnie nie jest zle z bolami, napinaniami no ale super tez nie jest.

Ja sie z kolei boje ze bede musiala blagac o tą cc nr 2 a wszelkie zalatwiania to juz dla mnie nerwy. Eh.
 
U mnie dzisiejsza noc w miarę dobrze aż dziwne że tylko 2 razy się budziłam. Zawsze to po 5 razy się budzę I do tego usunąć nie mogę. Pytanie do dziewczyn co będą miały w kurtce cc.. Stresik jest?? Ja się bardzo stresuję bo nie wiem jak to będzie... Za mną 2 porody naturalne a tu nagle cesarka :o i obawy jak to będzie po cc... A cc już w piątek :szok:
Jest stresik, jest. Powodzenia moja droga. W którym ty tygodniu jesteś?
 
No i tak zasnelam przy dzieciach... M druga noc spał w "salonie", dzięki temu On lepiej śpi i ja też, bo starszy wtedy idzie do niego. Z premedytacją poprosiłam, by nie składał kanapy. Chłopaki oglądali bajki, a ja drzemalam, Oni pilnowali mnie a ja ich. Starszy obudził mnie, gdy zglodnial i poprosił o drugie śniadanie. Masakra, że taka jestem śpiąca...
Do szpitala idę w niedzielę, a w pn cc. Czy się boję? Pewnie, że tak, to moja trzecia. Cały czas po cichu liczę, że samo się zacznie choć raz. Mam też szansę na poród sn, ale tylko do poniedziałku...
 
A czy Wasze maluchy też się tak wiercą, że zmuszają Was do częstszych wizyt w toalecie? :p
Tak, calutki weekend co krok to chdc siku. Do tego mam okropne pragnienie. Pije i pije i zaczynam sie ograniczać bo nie mam umiaru a pęcherz ma swoje granice. Ktos tak ma nie majac cukrzycy?
 
reklama
Do góry