reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamy 2018

reklama
Nie ma żadnej różnicy czy pracodawca czy ZUS. Wybierasz czy chcesz dostawać całe macierzyńskie po 80% wypłaty, czy pół roku 100% a później 60%. Ta druga opcja opłaca się jeżeli 60% naszej pensji to mniej niż 1000 zł bo wtedy ZUS musi wyrównać do najniższej kwoty macierzyńskiego czyli do tysiąca.
A jesli umowę mam do konca sierpnia tego roku i ciagle bede na L4? To moja druga praca na umowę. W pierwszej jestem zatrudniona na czas nieokreslony. Wiecie moze?
 
Ja narazie mówię że damy sobie radę sami. Nie chcę żadnej dopóki sama się nie przekonam że sobie nie radzę. To tylko nerwy wprowadzi :(
Mam to samo zdanie razem z mężem najlepiej na spokojnie wszytko ogarnąć, przy pierwszym dziecku mieszkaliśmy z tesciowa i tej pierwszy okres który powinien być tylko dla nas zamienił się w piekło, dlatego bardzo się cieszę, że teraz mieszkamy sami i nie chcę nikogomoja msmuska czy siostry będą wpadać napewno ale to tylko krótkie wizyty.
 
Dziewczyny, Wy też macie taką ogromną ochotę na seks? Jejku. Sny snami, ale ja bym mogła całymi dniami i nocami i nie mam dość [emoji16]
Ja mam [emoji33] chyba jak nigdy [emoji33][emoji33][emoji33] [emoji23][emoji23] z reszta to chyba działa na mnie tak mój mąż [emoji23]
Mam koniec doslownie!
Pamietacie o moim incydencie z poprzedniego miesiaca... restrat serducha... mialam to miedzy innymi chyba od upalow.
Mowil mi ze lakrstwo bedzie sie we mnie utrzymac 5-6 tygodni i wizyte kontrolna mam na 14-15 sierpnia.
Chyba jednak mnie szybciej zobacza na Izbie. Normalnie wstalam po 18... naweet nie wiem kiedy padlam na ponad h... i nawet oddech mnie boli... lezalam z h na lezaku na ogrodzie... ale mam dramat... kuwa te upały mnie wykonczą!
Kam byl 2 tyg w domu. Od poniedzialku zaczyna nowa prace.. celebrytka wraca do Pl... i zostaje sama z psem.. a najlepsze jest to ze od poniedzialku dalej po ponad 30....
Zaczynam sie o siebie obawiac.
O jeju kochana jak tylko będziesz sie zle czula to lepiej dzwon po karetkę lepiej dmuchać na zimne, bo jak zemdlejesz bedac sama w domu to co zrobisz. Powinnas miec jakies leki na stale.
Hmm, fajnie ze matki chca pomagac ale moze porostu powiedzieć że te pierwsze dni w domu to magiczny czas dla Waszej rodziny i chcecie spokoju, przecież sami musicie sie z maluchem poznac i dotrzeć, ustawić jakoś życie tak żeby każdemu było wygodnie? Nie rozumiem tego pchania i wypowiadania sie na siłę, serio. Więc lepiej szczerze pogadac. Przy pierwszym i drugim dziecku byliśmy samowystarczalni, przy trzecim tez tak będzie. Tak samo jak ja nie pozwalalam przez pierwszy miesiąc wpadac na odwiedziny do dziecka. Nie i już. Niech sie oswoji z domowymi zarazkami, bakteriami a będzie mial z czym bo jest już nas czworo i pies ze więcej dokładac nie trzeba, nigdy nikt sie nie obrazil a raczej zrozumial. Pełne zrozumienie przynajmniej na zewnątrz ale szczerze mowilam ze się o dzieci boje tym bardziej że wszystko bylobz przygodami.
Mi tez nikt nie pomagal i nie będzie pomagal. Mimo ze mieszkalam z byla teściową to nawet wtedy jej nie pozwalalam dotknac mojego dziecka, ja bedac taka mloda sama ogarnialam rocznego starszego i noworodka. Teraz tez dam radę sama. Odwiedzin ten nie będzie ani dotykania mojej Dzidzi. Niestety tak mam w głowie ze i starszego i mlodszego tesciowa mogla brac na rece jak mieli już 7-8 miesięcy. Teraz mam inna teściową z którą nie mamy kontaktu ale nie wiem jakbym sie zachowala jakby nagle wpadła wnusia zobaczyć. Na pewno jakby miala jakies "rady" to byla by jej pierwsza i ostatnia rada [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
U mnie tez juz mega gorąco [emoji33] a wczoraj pojechaliśmy do Karpacza bo jest zlot Harley-owców i tam bylo tak fajnie chłodno [emoji4][emoji4] tylko wrocilismy do naszego miasta, zaledwie 15 km dalej i u nas w dolinie dalej jak w saunie.
 
Jak moja teściowa. Wielce doświadczona, bo ma dwóch synów. A ostatniego rodziła w 1984. I potrafi dawać rady typu „posolić marchewkę dla sześciomiesięcznego dziecka” albo „wsadzić termometr w tyłek, bo nie zrobił kupy od dwóch dni” (przy KP to całkowicie normalne). A potem się dziwi, że nie chcę słuchać jej rad.
Moja z tym termomterem też miala jakies jazdy i już pierwszego dnia w domu kazała mu wkładać, boszzz jak teraz to wspominam to myślę sobie cud że jej nic wtedy nie zrobilambędąc jeszcze pod dużym wpływem hormonów
 
reklama
Dziewczyny jaki magnez bierzecie, brałam armagedon forte skończył się A moja ginka mówiła żeby jak skończę kupić inny i stosowac zamiennie, nawet napisała kilka ale karteczke gdzieś przewalilam
 
Do góry