reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

no to widze, ze nie tylko ja mam dolegliwosci koncowe ciazy. w nocy brzuch i plecy daje sie we znaki. juz probuje wszystkiego. chodzenia, siedzenia na pilce i spania na kanapie w duzym pokoju.
brzuch twardnieje w ciagu dnia kilkukrotnie.
teraz wytrzymac musze bo biore antybiotyk przez nstp 10 dni i nie moge sie nabawic przed porodem zadnej infekcji. ale mam nadzieje, ze przynajmnije 3tyg jeszcze bede w 2paku :) a poczatek grudnia bedzie jak najmilej widziany.
masuje sie ktoras z was olejkiem migdalowym? ja od kilku dni oliwa a wczoraj wkoncu dostalam olejek paczka i rozpoczelam gruntowne przygotowania.
 
reklama
Hello porannie,obudziłam się o 9 wyspana,ale nie chciało mi się wstawać na maxa ale wstałam po 10 min. wylegiwania się pod kołderką :) Łapska jak bolały tak dalej bolą,ale mniej dzięki tabsom :) Konkretnych planów na dzień nie ma,śniadanko,kąpanko,sklep,gotowanko i sprzątanko :/


Podobno najmłodsza babcia w Polsce miała 28 lat!

Jejku to młodsza o rok ode mnie heh A ja dopiero 1 dzidzi :) heh
 
Własnie sobie uświadomiłam, że się BOJE!!!! i to jak cholera...Przy pierwszym sie tak nie bałam...I to bardziej niż samego porodu boje się, że coś będzie nie tak...
 
hej laseczki:-)
poszliśmy wczoraj na te zakupy wielkie - 500m od domu, z jedną siateczką, aby wziąć co konieczne, a resztę dowiozą (bo tutaj tak jest). Szkoda tylko, że nie wiedziałam, że dostawy trzeba zamówić do 18, a my w sklepie byliśmy przed 19:eek:! no i mój biedny mąż niósł tyle, że jak doszedł to mógł się po piętach bez schylania drapać, hehe :-D

Wiki była tak kochana i pomocna, że aż mi jej było żal:zawstydzona/y:, bo zgubiła gdzieś w markecie swoja ukochaną czapeczkę z HelloKitty i dzis na spacerze spróbujemy poszukać innej.
Poszła spać po 21 i spała dziś 12 godzin:) Ja choć od północy, do 9 godzin snu jest nadzwyczajnym osiągnięciem.:laugh2:

Uff to mój na szczęście sam obcina sobie paznokietki i włosy też :)
ja mojemu włosy na koniec sprawdzam, czy gdzieś jakiś jeden nie został dłuższy :confused2::sorry2:

Za to kiedyś jak obcinałam, zamyśliłam się i pojechałam maszynka źle ustawioną:-D:szok: nie pamiętam ile, ale mega krótko i chciałam mu wcisnąć, że to światło się coś dziwnie odbija, ale nie dał sobie wcisnąć kitu:no: Wkurzył się, że idzie ze mną na imprezę imieninową, bo zrobiłam z niego kretyna z taką fryzurą:elvis: Dzwoniłam szybko do rodziców moich, żeby jak przyjda do domu, to powiedzieli coś miłego na nową fryzurę Marcina i wtedy zwątpił, bo nie wiedział, że do nich dzwoniłam. No i w efekcie sie nie dąsał i poszedł ze mną:cool2:

Właśnie dostałam radosną nowinę, że w kwietniu zostanę babcią. Przypominam moje drogie, że mam 27 lat i będę rodziła pierwszy raz. Jakim cudem w takim razie? A no takim, że moim głupiutkim gimnazjalistom zachciało się bawić w dorosłych i teraz chłopaczek i dziewuszka zostaną rodzicami. Zaraziłam dzieciaki normalnie. Wychowawczyni w ciąży nie powinna zbliżać się do swoich wychowanków;)
lol....
no to masakra!:szok::surprised::unsure:

Dokładnie,zmarnowane życie. Ja sobie siebie nie wyobrażam na jej miejscu,ja miałam 23 jak dowiedziałam się że jestem w ciąży i przyznam że to był dla mnie szok,bo nie byłam przygotowana emocjonalnie do zostania mamą a 14 lat to masakra.Wszystko jednak zależy od rodziców dziewczyny,jeśli będzie miała wsparcie ze strony rodziny i otoczenia to oki,jeśli nie to zdrowo przechlapane.
ak rodzice staną na wysokości zadania, bo młoda ma jeszcze szansę na szkołe, swój rozwój, dorastanie i inne "prawa" wieku. Obok technikum mojego brata bylj mamy, gdzie trafiały nastoletnie dziewczyny w ciąży wyrzucone przez rodziców. Najczęściel z domu wyrzucali Ci, któzy rodzinnie mogli sobie dużo zarzucić i nie dbali wcześniej o wychowanie i rozwój tych dziewczyn. Smutne...:zawstydzona/y:

wydaje mi sie ze majac dziecko tak naprawde wszystkiego mozna sie spodziewac... dlatego teoretycznie latwiej jest miec chlopca niz dziewczynke.. jak chlopcu ktos cos wrzuci do picia(jakas tabletke omamiaczke) to ew moze jakiegos syfa zalapac i z drugiej strony nie zdarza sie to czesto.. jak dziewczynce ktos cos wrzuci to rozne moga byc tego konsekwencje niestety ://
a jesli chodzi o wychowanie i uswiadamianie, tlumaczenie i poleganie na madrosci swojego dziecka to niestety hmm wszedzie sa wpadki i chocbysmy staneli na rzesach to mozemy nie uchronic

Woli z kumplami bo gdzie ma mu towarzyszyć ciężarna:-( A ja głupia z obiadem czekam:-( bleee
no lepiej że nie pił z Tobą;-)
Daj znać jak dzisiejszy kacyk, pewnie ma du popalić nie gorzej od Ciebie...

Własnie sobie uświadomiłam, że się BOJE!!!! i to jak cholera...Przy pierwszym sie tak nie bałam...I to bardziej niż samego porodu boje się, że coś będzie nie tak...
ja mam podobnie!! Boję się, bo nie wiem jak oni tutaj będą wszystko "prowadzić". Skoro tak panikuja, że młody jest duży, żeby mnie nie cieli bez potrzeby!
 
Cześć dziewczynki

Dziękuję wam za słowa otuchy:-D:-),dostało mu się na uszy już wczoraj,dziś od rana potulnego baranka mam w domu hi hi,a nawet powiem więcej,jestem z siebie dumna bo weszłam mu na ambicje i dziś zakupiłam pościel(pokazałam na odpowiednim wątku:-)) o której marzyłam dwa miesiące ale jakoś kasy nie było:-),na przeprosiny dostałam lewą kasiorkę którą miał przeznaczyć na naprawę autka. Wiem wstrętna jestem ale co chciałam to zyskałam:-p

Widzę że tu naprawdę gorąco się robi,no ale jakby nie patrzeć to listopad już za chwilę a grudzień wielkimi krokami idzie do nas:-)

Powiem wam że ja zaczynam też już schizować,boję się bardziej niż przy Oliwi,ale to pewnie dlatego że całymi dniami siedzę sama w domu i w razie czego będę musiała wydzwaniać i takie tam.











 
Ostatnia edycja:
dobra, my się szykujemy na spacerek.
lwiczka - Marcin mówi, że schizuję, że mnie pociachają, ale jak ja ich słucham, że młody taki duży, to na prawdę się boję, że bardziej będę musiała im patrzeć na ręce, niż się na porodzie skupić...


a teraz od mojej Wiki wiadomość:
jhhgggtuyio89o89ooooooooooooooooooooooouuuuuuuuiu7y8hjhyuy67u56uf5656767yyuyuyhgyuryugyuhgyu nhhg hhhgg bhhhn yy bhh hhj hhgyynb bvg
 
Z Wiki to normalnie pisarka będzie:-)
Ja na twoim miejscu też bym tak miała,bo wszędzie opieka i personel medyczny jest inny. Ale paryżanki rodzą szczęśliwie więc i ty będziesz:-) a w końcu chłopak to liliputek być nie może.









 
Witam dziewczynki. Proszę mnie nie denerwować takimi rewelacjami, bo sama zaczynam w panikę wpadać i szukam oznak porodu! Trzymać mi się podwójnie!

Lwiczka chciałam pytać, jak Twój małżonek się dzisiaj czuje, ale widzę, że wybrnęłaś z sytuacji koncertowo ;)

Sarka śniłaś mi się dzisiaj. A w zasadzie śniło mi się, że rozmawiałyśmy przez telefon i że mieszkasz 10 km ode mnie. A Ty przecież chyba z Wrocławia jesteś, więc to kilkaset kilometrów dalej;)

Uciekam, bo trzeba pranie założyć i mam ambitny plan ciuszki dziecka poukładać w szufladach. Chociaż pewnie na planie się skończy, bo ten plan mam już od kilku dni i tak go przekładam z dnia na dzień;)
 
A ja dopiero w następnym tygodniu dowiem się jaki mój maluszek jest duży,jak jest ułożony i ile waży :)Tak już nie mogę się doczekać :)
 
reklama
Cześć dziewczyny, ja też się boję tym bardziej, że to nasze pierwsze dziecko. I też ten ból nie jest tak istotny, tylko najważniejsze, by wszystko było ok. Poza tym każda noc jest dla mnie coraz gorsza :( Bolą mnie te plecy, wiec każda zmiana pozycji jest dla mnie bolesna, Dotego skurcze nóg i jeszcze pies spi z nami, nie jest duża, ale tak się układa, że nikt poza nią nie ma miejsca. I jeszcze dziś impreza u babci. A mój humor nie za bardzo i mąż też nie pomaga..... wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr. Miłego dnia kochane

 
Do góry