missiiss witaj w klubie nie wiedzących co to zgaga ja to się zawsze zastanawiam co to jest bo nigdy się nie przekonałam.
a co do libido, pozycji itd. to u nas jedyne nad czym ubolewamy to fakt, że nie jesteśmy narazie na codzień razem przez to, że mąż musiał jeszcze zostać w pracy w Irlandii. ale jak już przylatuje to tacy stęsknieni to zawsze zabieramy się do roboty oczywiście z pozycjami nie można kombinować za bardzo teraz ale dajemy rade. ostatnio tylko się wystraszyłam bo właśnie miałam zaraz po to stawianie macicy. zlękłam się nieziemsko! a tak to się cieszę, że za tydzień będę u niego i właściwie będziemy już mieli maks 3 dni pod rząd, że się nie będziemy widzieć i to bardzo rzadko i wtedy się sobą nacieszymy i pofiglujemy choć ja to mam ochotę zawsze jak go nie ma, ale nadrabianie zaległości jest przyjemne też hehe a po nacięciu i szyciu po porodzie to jestem bardzo ciekawa jak będzie. mam nadzieję, że na gorsze się nie zmieni
a co do libido, pozycji itd. to u nas jedyne nad czym ubolewamy to fakt, że nie jesteśmy narazie na codzień razem przez to, że mąż musiał jeszcze zostać w pracy w Irlandii. ale jak już przylatuje to tacy stęsknieni to zawsze zabieramy się do roboty oczywiście z pozycjami nie można kombinować za bardzo teraz ale dajemy rade. ostatnio tylko się wystraszyłam bo właśnie miałam zaraz po to stawianie macicy. zlękłam się nieziemsko! a tak to się cieszę, że za tydzień będę u niego i właściwie będziemy już mieli maks 3 dni pod rząd, że się nie będziemy widzieć i to bardzo rzadko i wtedy się sobą nacieszymy i pofiglujemy choć ja to mam ochotę zawsze jak go nie ma, ale nadrabianie zaległości jest przyjemne też hehe a po nacięciu i szyciu po porodzie to jestem bardzo ciekawa jak będzie. mam nadzieję, że na gorsze się nie zmieni