reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

GRUDNIOWE MAMY 2010 :) wątek główny!

ja raczej do Nowego Roku nie wytrzymam, bo jak maz zapytal gina, czy bedzie 2011, to gin stweirdzil, ze raczej nie. a potem, ze 28.12 to dla niego deadline ...

lece rozwalkowac ciasto i wstawic szarlotke :)
 
reklama
Ściskam serdecznie wszystkie oczekujące - te co chcą szybciej ściskam mocniej, może wycisnę ;)
Mało się udzielam ostatnio, chociaż staram się w miarę na bieżąco czytać.
Mimo, że już ponad 3 tygodnie minęły od mojego cc, wdało mi się jakieś wtórne zakażenie i zropiało mi to, co już dawno powinno być blizną. Jeżdżę więc znowu do szpitala na płukanie tego codziennie, bo położyć się na oddział nie chciałam za żadne skarby. Dzisiaj mąż odbiera wyniki posiewu to się okaże co mi tam wlazło i od jutra zmasowany atak właściwym antybiotykiem. Na początek dostałam augmentin to jeszcze jak na złość się na niego uczuliłam i jestem cała pokryta przeklętą swędzącą pokrzywką...
Mam nadzieję, że z końcem roku skończy się to pasmo zdrowotnych przygód dla mnie, bo tyle co przez ostatnie dwa miesiące spędziłam w szpitalu to przez całe dotychczasowe życie jeszcze nie.
 
Nie zbadali. Uznali, że skoro skurcze nieregularne to trzeba czekać dalej. Raz badają, raz nie.
ja miałam nieregularne skurcze przy adasiu, ale bardzo bolesne i tylko dlatego pojechałam - raz 4 minuty, raz 8... okazało sie ze jest rozwarcie i postepuje i po 4,5 godzinach od mojego przyjazdu na IP Adaśko juz był z nami.
 
gufi oni za przeproszeniem g....o wiedzą....tak sobie strzelaja i albo utrafia albo nie;)...ja 2,5 tyg temu miałam nie dociagnąć tych 2 tyg a nawet tyg, i co, nadal jestem zapakowana i to bez żadnych zwiastunów na poród;)

hejcz zdrówka i oby antybiotyk zadziałał jak trzeba!:)
 
ja miałam nieregularne skurcze przy adasiu, ale bardzo bolesne i tylko dlatego pojechałam - raz 4 minuty, raz 8... okazało sie ze jest rozwarcie i postepuje i po 4,5 godzinach od mojego przyjazdu na IP Adaśko juz był z nami.
no własnie Elena -skurcze wcale nie muszą być regularne! ważne że nie zanikaja po zmianie pozycji i staja się coraz silniejsze
 
A ja się dzisiaj nasprzątałam,zrobiłam co miałam do zrobienia w kuchni i teraz leniu****ę:-)

Dzwoniła mama z pytaniem "i jak" i stwierdziła że będę rodzić jutro. Mam nadzieję że mi tego nie wykracze,bo będę ryczała jak bóbr. Chce dotrzymać teraz do poniedziałku,już się umówiłam na wizytę z ginem,bo dał mi zwolnienie do 26 z hasłem że i tak tak długo nie dotrwam,no jestem ciekawa jego reakcji jak jednak dotrwam:-)

Renczysia super że cię do domku puścili na święta:-)

Hejcz bidulko mam nadzieję że antybiotyk pomoże i zwalczysz migiem to zakażenie. Trzymam kciuki:-)
 
gufi oni za przeproszeniem g....o wiedzą....tak sobie strzelaja i albo utrafia albo nie;)...ja 2,5 tyg temu miałam nie dociagnąć tych 2 tyg a nawet tyg, i co, nadal jestem zapakowana i to bez żadnych zwiastunów na poród;)

hejcz zdrówka i oby antybiotyk zadziałał jak trzeba!:)
miałam tak samo, mama przeciez bilet na samolot przebukowywała, a potem siedziałyśmy 2 tygodnie obie w domu i cisza u mnie była.
 
no własnie Elena -skurcze wcale nie muszą być regularne! ważne że nie zanikaja po zmianie pozycji i staja się coraz silniejsze

Ja miałam do samego porodu nieregularne. Raz były nawet co minutę, a następny co trzy. Od 9 cm już nie liczyłam częstotliwości ;)

U mnie się dziś rodzice zasiedzieli i w związku z tym nie zrobiłam nic... Na jutro zostaje mi więc sprzątanie, barszcz, sałatka, drożdżówka i sernik! Masakra... Chyba zaczniemy Wigilię o północy...
 
reklama
Elena renczysia a jak to z tym terminem u Ciebie?że niby zle wyliczony?
Z OM to wiadomo że nie można wyliczyć bo cykle miałam 21-35 a z usg miałam 2 grudnia,z tym że u mnie nic się nie dzieje i nie działo,gin który teraz ma nadzór nade mną w szpitalu mówi,że dopiero teraz organizm przygotowuje się do porodu.Póki co nie ma skurczy,bóli,wody czyste,płyn w normie,rozwarcie na jeden palec,2 testy oxy bez rezultatu.Ruchy czuję dobrze,a czasami nawet za dobrze :)Kontrola ktg przez najbliższe 3 dni i w poniedziałek wracam na odział :/
 
Do góry