reklama
Witam się i ja,
widzę, że raczej na razie nic nie zapowiada kolejnej fali urodzin Ja właśnie skończyłam prasować pościel i pieluszki tetrowe i flanelowe dla małego i zaraz zabiorę się za prasowanie kolejnej tury suszących się ciuszków. Potem jeszcze jedno pranie i prasowanie eh.. Na końcu zostanie mi segregowanie ciuszków wg rozmiarów i przyszykowanie co spakować do szpitala dla synusia. To będzie chyba najlepsza część :-)
Miłego dnia !
widzę, że raczej na razie nic nie zapowiada kolejnej fali urodzin Ja właśnie skończyłam prasować pościel i pieluszki tetrowe i flanelowe dla małego i zaraz zabiorę się za prasowanie kolejnej tury suszących się ciuszków. Potem jeszcze jedno pranie i prasowanie eh.. Na końcu zostanie mi segregowanie ciuszków wg rozmiarów i przyszykowanie co spakować do szpitala dla synusia. To będzie chyba najlepsza część :-)
Miłego dnia !
Elena
Grudniówka 2010
- Dołączył(a)
- 24 Kwiecień 2010
- Postów
- 4 259
Ewcią - zgodnie z prawem możesz być z dzieckiem 24 godziny na dobę w szpitalu i godziny odwiedzin nie mają tu nic do rzeczy. Właśnie mam przed oczami wkładkę (chyba z Wyborczej) o tym jak dzieci chorują. Jedynym przypadkiem kiedy to się może zmienić jest zarządzenie ordynatora o zagrożeniu epidemiologicznym - wtedy zamyka się oddział. Nie daj się wykurzyć, możesz być z Frankiem cały czas, zresztą mam nadzieję że moje info już Ci po nic, bo Twój post był z wczoraj a dzisiaj pewnie już z Franusiem w domku siedzisz:-).
Moja matka spała na kozetce, ale zawsze to coś. Masz prawo to korzystaj z niego.
sarka
trójkowa mama
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 4 041
ja pamiętam jak spałam na karimacie pomiedzy łóżkami na podłodze z Wiktorkiem w szpitalu 2 lata temu...nasze polskie realia
zjadłam obiad (...zisko!), pączka, popiłam herbatą i ciągle mi mało...
Elena powodzonka na wizycie ;-)
ja do szpitala dla niuńki biorę tylko ze 2 pieluszki tetrowe tak do bużki czy cuś, husteczki nawilżane+krem do pupy, smoczka i niedrapki a i 2 pary skapretuś - wszystko inne zapewniają na szczęście
zjadłam obiad (...zisko!), pączka, popiłam herbatą i ciągle mi mało...
Elena powodzonka na wizycie ;-)
ja do szpitala dla niuńki biorę tylko ze 2 pieluszki tetrowe tak do bużki czy cuś, husteczki nawilżane+krem do pupy, smoczka i niedrapki a i 2 pary skapretuś - wszystko inne zapewniają na szczęście
Padam na pyszczek dzisiaj...Połowe drogi mogłam sobie darować wrrrrrrrrrrrrrrr. No ale papiery do becikowego wypełnione,zaświadczenie od lekarza teraz tylko jakieś drobiazgi i w tym tygodniu składamy. A jutro pediatra. Trzymac prosze kciuki za obu panów moich bo starszy na bilans idzie i mam stracha...
Ja spałam jak Lolo miał 3,5 miesiąca na materacu pod łózeczkiem....Koszmar..
ja chce nowy kręgosłup...
Kategor trzymam kciuki zebys na jasełkach była.
Krolcia zdrówka kochana!!!!
Ja się dzis załapałam na próbki jeszcze u gina hi hi hi.
Ja spałam jak Lolo miał 3,5 miesiąca na materacu pod łózeczkiem....Koszmar..
ja chce nowy kręgosłup...
Kategor trzymam kciuki zebys na jasełkach była.
Krolcia zdrówka kochana!!!!
Ja się dzis załapałam na próbki jeszcze u gina hi hi hi.
Ha-NN-aH
BB fan
Cały czas mnie czyści nie wiem czy coś zjadłam czy to jakaś oznaka zbliżającego się porodu.
Cały czas mnie czyści nie wiem czy coś zjadłam czy to jakaś oznaka zbliżającego się porodu.
patrząc na to, że to bardzo zaawansowana ciąża to może jednak coś się szykuje :-) chociaż nie życzę jeszcze skoro wasz szpital zamykają akurat.
ja po małych zakupach. wyniki też odebrane. ogólnie jestem zmęczona ale nie jest źle. z jednej strony tak bardzo chcę rodzić, a z drugiej im bliżej terminu tym bardziej zaczynam się tego bać! no ale tak czy inaczej melduje się nadal w dwupaku i nie czuję, żeby to się szybko zmieniło
madalia
Aktywna w BB
Witam
Ja na sekund pięć tylko wpadam,bo czasu mało,ciągle karmię,po nocach mało snu,w kona sztuczne całkiem,jak ten mały głodomór będzie mnie tak maltretował,do tego mąż wziął kilka zastępstw za chorego kolegę-bo więcej ich się tam pochorowało i się zgodził,więc ja dużo jestem sama i dziś na noc zostaję sama.
Tak więc nie nadrabiam Was nawet .
Gratuluję rozpakowanym i ściskam te,które jeszcze czekają-trzymajcie się kochane:-)
Ja na sekund pięć tylko wpadam,bo czasu mało,ciągle karmię,po nocach mało snu,w kona sztuczne całkiem,jak ten mały głodomór będzie mnie tak maltretował,do tego mąż wziął kilka zastępstw za chorego kolegę-bo więcej ich się tam pochorowało i się zgodził,więc ja dużo jestem sama i dziś na noc zostaję sama.
Tak więc nie nadrabiam Was nawet .
Gratuluję rozpakowanym i ściskam te,które jeszcze czekają-trzymajcie się kochane:-)
Sarka - niestety dziadkowie są dla Jacka średnią atrakcją, bo często z nimi przebywa. Mój synek bardzo za to sobie ceni fakt, że w końcu ma pełną rodzinę i nawet ostatnio nam powiedział, że jak dmuchał świeczki urodzinowe to jego marzeniem było żeby pojechać do zoo z obojegiem rodziców... Jemu tak naprawdę wszystko jedno co robi - bylebyśmy byli oboje przy nim, wtedy jest najszczęśliwszy. Ale z drugiej strony to bardzo mądry chłopczyk, jutro z nim porozmawiam, o tym że jest taka sytuacja i myślę że zrozumie...Od małego styka się z takimi sytuacjami i musi być dzielny: 2 lata temu spędziłam sporo czasu w szpitalach, niewiadomo było jak to się skończy i trzeba go było do tego jakoś przygotować. Plus tego jest taki, że ja nie mam problemu że się przez kilka dni nie zobaczymy jak urodzę: on to już nieraz przeżywał, a teraz ma jeszcze gwarancję że ja wrócę do domu więc spoko:-).
Kurcze, ja wiem że dzisiaj 13, ale mi już jest wszystko jedno, jak nikt nie chce dzisiejszej daty, to ja chętnie urodzę.
Ciekawe co z Agaj - pewnie już urodziła...
Kurcze, ja wiem że dzisiaj 13, ale mi już jest wszystko jedno, jak nikt nie chce dzisiejszej daty, to ja chętnie urodzę.
Ciekawe co z Agaj - pewnie już urodziła...
reklama
ewwe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2010
- Postów
- 2 094
hej
mój niunio dziś grzeczny, ale to chyba rewanż za sobotę, gdzie spał tylko od 14 do 15 a potem od 20 - do 22.... myślałam że zwątpię w życie....
...pomyśleć że na dziś miałam termin porodu....sentymentalnie mi się zrobiło....
pozdrawiam dziewuszki, i te spakowane i te rozpakowane
mój niunio dziś grzeczny, ale to chyba rewanż za sobotę, gdzie spał tylko od 14 do 15 a potem od 20 - do 22.... myślałam że zwątpię w życie....
...pomyśleć że na dziś miałam termin porodu....sentymentalnie mi się zrobiło....
pozdrawiam dziewuszki, i te spakowane i te rozpakowane
Podziel się: