cześć laseczki!
krolcia zdrówka dla synka!
lwiczka współczuję sytuacji z mężem...sama nie znoszę cichych dni. Chociaż my w zasadzie raczej ich nie miewamy bo szybko któreś z nas się łamie. Wtedy ja się muszę powymądrzać i już następuje ocieplenie...
Mati dziś do szkoły na 12 więc znów dzień rozbity. Potem lece do szpitala po odbiór wyników na paciorkowca, potem Mati jeszcze na taekwondo i jakoś nie wiem czy dam radę...
Mam w planach zabranie się z a konkretne porządki. Rozmrażanie lodówki, mycie okien, porządki w szafach wszelakich, kuchnia i łazienka od podszewki:/ nie wiem, czy dam radę, ale wiem, że później będzie mi ciężko więc muszę się jakoś zmotywować i do dzieła
nie wiecie co jest z ewwe? i mamolka jakoś się nie odzywa ostatnio...
krolcia zdrówka dla synka!
lwiczka współczuję sytuacji z mężem...sama nie znoszę cichych dni. Chociaż my w zasadzie raczej ich nie miewamy bo szybko któreś z nas się łamie. Wtedy ja się muszę powymądrzać i już następuje ocieplenie...
Mati dziś do szkoły na 12 więc znów dzień rozbity. Potem lece do szpitala po odbiór wyników na paciorkowca, potem Mati jeszcze na taekwondo i jakoś nie wiem czy dam radę...
Mam w planach zabranie się z a konkretne porządki. Rozmrażanie lodówki, mycie okien, porządki w szafach wszelakich, kuchnia i łazienka od podszewki:/ nie wiem, czy dam radę, ale wiem, że później będzie mi ciężko więc muszę się jakoś zmotywować i do dzieła
nie wiecie co jest z ewwe? i mamolka jakoś się nie odzywa ostatnio...