i u nas nadal jest kiepsko, Bartek od niedzieli przyjmuje antybiotyk, a nie ma żadnej poprawy, katar ropny ciągle się leje z nosa jak z kranu, gorączka 38,6 - 38,8.
Jutro idziemy znowu do lekarza.
Zdrówka dla wszystkich chorujących dzieciaczków.
Darina, na pewno wkrótce coś się trafi.
Kana, trzymam kciuki za pracę .
Dziewczyny ja już prawie nie śpię przez to zamartwianie się przedszkolem. Ostatnio mojej znajomej dyrektorka jednego z przedszkoli zasugerowała że gdyby się rozwiodła miałaby większe szanse na przedszkole ;/
Jutro idziemy znowu do lekarza.
Zdrówka dla wszystkich chorujących dzieciaczków.
Darina, na pewno wkrótce coś się trafi.
Kana, trzymam kciuki za pracę .
Dziewczyny ja już prawie nie śpię przez to zamartwianie się przedszkolem. Ostatnio mojej znajomej dyrektorka jednego z przedszkoli zasugerowała że gdyby się rozwiodła miałaby większe szanse na przedszkole ;/