Grudniowe mamusie 2008

[okruszek1]

Witam wszystkie mamusie
Stradsznie mi przykro że dopiero teraz się odzywam ale jakoś tak ostatnio dużo pracy, opieka nad Zosią też pochcłania duuużo czasu. Nie zdążę nadrobić tego co nie przeczytałam ale mam nadzieję, że tarz będę się częściej odzywać
W zwązku ze Świętami życzę Wam i Waszym rodzinom wiele miłości i radości. Dużo zdrówka i łask płynących od Boga
A teraz z innej beczki ale też wiążące się z faktem że nie miałam czasu tu zaglądać...
Mam zamiar otworzyć prywatny klub malucha w Nowym Dworze Mazowieckim i chciałabym zrobić rozeznanie.
Byłby to Klubik oferujący opiekę nad dziećmi od 6 miesięcy do 3 lat. I w związku z tym moje zapytanie. Czy ktoś byłby zainteresowany. Jeśli tak prosiłabym o wskazówki i ewentualne sugestie. Z góry dziękuję za informacje Proszę o informacje na skrzynkę
BUZIAKI

 

[Zapominajka]

Witam poświątecznie;

okruszku fajny pomysł. Dzieci tam z rodzicami będą, czy bez?

 

[Agatkas]

Witam

Okruszku pomysł fajny....ja powiem ci szczerze że u nas w mieście ostatnio otworzylo się kilka takich klubow ale ja u siebie szukałam takiego klubu żeby były jakieś warsztaty dla rodziców z dziećmi, jakieś zajęcia plastyczne czy coś takiego i żaden z tych klubów tego nie organizuje.....uwazam ze to było by coś fajnego

 

[guess1]

Po strasznie dlugiej przerwie witam grudniowe Mamuski, nie wiem, czy zdaze kidykolwiek nadrobic zaleglosci :/ narazie staram sie poczytac jak tam Wasze bobaski sie czuja

 

[ollcia82]

ale pustki

gdzie się wszystkie podziewacie?

hahah, ja jak jakiś dzieciak gram ostatnio w grę mmorpg ;-)
za tydzień robię sobie dietę 10 dniową, muszę coś zrzucić, bo w maju komunia mojego chrześniaka i muszę jakoś wyglądać ;-)

 

[Zapominajka]

Nasze forum chyba umiera...

 

[Agatkas]

no to nie mozemy na to pozwolić

 

[blizniaki2000]

Ja jestem na chwilkę, ale nie mam siły ani weny do pisania, odezwę się wkrótce

 

[ollcia82]

masz rację, Zapominajko :-(
a kiedyś było tak fajnie....:-(

 

[Mopek]

Hejka
Ja dopiero teraz coz tu pisać, wazę chyba z 5 kg wiecej po tych swietach, byłam u mamy w sobote i niedzielę, poniedziałek u tesciów i zleciało migiem, a dzis korzystałam, ze Tomek nie ma szkoły i wreszcie jakiec zakupy ubraniowe dla niego porobilismy, mamy syraszne problemy, zeby spodnie znalkezc na niego, ale dzis sie udało, tylko kaski tyle poszło, ze chyba sie załamie całkiem.