reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudniowe mamusie 2008

Ja tez się straszliwie nudzę i nienawidzę być sama w domu. doszlo do tego, że zaczynam gadac sama do siebie :-)
Dziś mam dzien przegladania ciuszków dla synka i wybieram te w ktorych zamierzam przywieźć maluszka. Hmm trudny wybór:-)

Marzycielko jak się czujesz? Odezwij się.
 
reklama
okruszku ty się tam przypadkiem za bardzo nie denerwuj - proponuje dłłłłłłłłłuuugi spacer albo i krótki ale taki odprężający - z uruchomieniem wyobraźni w pozytywnym znaczeniu. :-)

całusiątka
 
Popieram, zamknięta szyjka jeszcze nie świadczy, że poród nie zacznie się wcześniej. Ja rodziłam w 36 tygodniu, przez kilkanaście godzin miałam regularne skurcze porodowe, a rozwarcie nie postępowało. Marzycielko - to ważny moment teraz, bądź cierpliwa i przede wszystkim odpoczywaj!!!
..

no dokładnie mi lekarz pow przy poprzedniej ciązy jak tak brzuch mi sie napinał ze szyjka szyjką ale od tego napinania ( częstego i mocnego oczywiście ) poprostu może pęknąc pęcherz i odejdą wody !


justyna no to nieźle sobie to mężulek wszystko wymyślił ;-) Z moim rozmowy na temat imienia wyglądają podobnie, jak próbuje o tym rozmawiać to mówi, że jeszcze jest czas i wymyśli coś jak pójdzie do urzędu zarejestrować Maluszka. Wśród moich znajomych panuje teraz moda na wymyślanie jakiś dziwnych imion z amerykańskich seriali lub telenowel brazyliskich, jakby polskich ładnych imion było mało :confused:
/

hehhe to ręce sobie moga podac !! moze razem pója zarejstorwac nasze dzieci a potem na wódke :-D to by im pewnie spasowało :-D


:wściekła/y:, która cały czas chce mnie namówić, żeby mogła być przy porodzie:wściekła/y: niby jak ona sobie to wyobraża:wściekła/y:.

:szok::szok::szok: nie ma jak z mamusią rodzić :szok::szok::szok: na szczescie moja tesciowa nie ma takich genialnych pomysłów :-D
 
wiecie co a mi kolejna osoba dzis znów powiedziałą ze na 100% chłopak :-D kurcze tylo lekarz obstawiał dziewczynke na usg po 20tc :-D az mnie to teraz nurtuje dobrze ze na dnaich ide na usg bo sama juz ciekawa jestem :blink:
 
Witajcie:tak:
U mnie dziś słoneczko wyjrzało, choć wiatr nie ustał...

Kokusia najważniejsze, że nic się nie stało.

agawar, dagula fajne sąsiadki:-D nic tylko pozazdrościć.
Jedna z moich tylko skomentowała moje wtaczanie się po schodach:baffled:, ale zrobiła to w taki sposób, że się uśmiałam.

agawar, ja gadam do psa i kota:-D, więc nic się nie przejmuj. Z psem rozmawiam też w parku na spacerkach. Niedługo pewnie zostanę miejscową wariatką.


Ja jstem dziś już wykończona mały wpycha mi nóżki pod żebra:baffled:.
 
Witam mamusie:tak:
U mnie dzis zaczął się fatalnie, pokłóciłam się z mężem:zawstydzona/y:, poza tym w końcu po 3 dniach pracy po 16 godzin ma dziś wolne to go jego mama wysąłła na wykopki do wójka, a ja zostałam znow sama w domu, zryczałam się bo mam już dość nic nie robienia, w kółko tylko książka, internet, tv, bo przecież nic innego nie zrobię, poza tym w tym mieście nie mam żadbych znajomych bo wszyscy się porozjeżdźali do innych miast...jedyne co to moge sobie przez telefon pogadac albo z teściową:wściekła/y:, która cały czas chce mnie namówić, żeby mogła być przy porodzie:wściekła/y: niby jak ona sobie to wyobraża:wściekła/y:. Poprostu mam masakryczny humor dziś najchętniej to bym się znowu poryczała, a mój kochany mąż na moje narzekania zamiast mnie przytuluic to tylko krzyczy że nic nie robię tylko narzekam...:wściekła/y:, cholera a co ja mam robić, dla dzidziusia nic nie moge zrobić bo jestem zależna od jego siosstry, :wściekła/y:, opowiadać też nie mam o czym bo kazdy dzień podobny do poprzedniego:wściekła/y:, ksiażki mu przecież strzeszczać nie będę prawda:confused::wściekła/y:
DÓŁ NA MAKSA

Ja tez się straszliwie nudzę i nienawidzę być sama w domu. doszlo do tego, że zaczynam gadac sama do siebie :-)
Dziś mam dzien przegladania ciuszków dla synka i wybieram te w ktorych zamierzam przywieźć maluszka. Hmm trudny wybór:-)

Marzycielko jak się czujesz? Odezwij się.

Dziewczyny nawet nie wiecie ile osób Wam zazdrosci tego nudzenia się. też bym chętnie się ponudziła, ale na nic nie mam czasu, od rana praca, potem w domu też coś trzeba zrobici i chłopcami się zając i lekcjami i jeszcze do kościoła zaprowadzic. Ale widzę, ze są tego plusy, bo przynajmniej czas mi szybko leci, ciekawe czy zauważę w tym biegu, że to już..........:-D:-D:-D
 
Moja sąsiadka kiedyś w windzie powiedziała mi, że bardzo ładnie wyglądam i takie tam głupoty po czym zapytała mnie czy będę mieć chłopca czy dziewczynkę na co ja z uśmiechem, że chłopca i tak głupio dodałam, że dlatego tak ładnie wyglądam - bo dziewczynki zabierają urodę (właściwie nie wiem po co to powiedziałam bo w takie głupoty nie wierzę, a moja siostra która będzie mieć córkę również dobrze wygląda) A moja sąsiadka zaczęła wygłaszać feministyczne kazanie, że jak tak można, że to szowiniści mężczyźni sobie wymyślili takie bajki, że z córką się brzydnie i że to skazywanie kobiety z góry na przegranej pozycji itd. :-D Na szczęście wysiadałam wcześniej z windy i uciekłam :-D
 
Oj Dziewczyny ja to już czasem nie wiem co ze sobą zrobić.Każdy dzień wygląda tak samo:wstaje, sprzątam, a później to już tylko tv i internet i leżenie.heh nuuuuda....ale wszyscy mi mówią,żebym korzystała bo poźniej napewno nie będę narzekać na nudę, ale raczej na brak czasu.:-):-):-)
 
reklama
witajcie :-)
ja dzis w pracy troszke luźniejszy dzien wiec miałam chwilke że by do was zajrzec:tak::-D

Sawka, a z ciekawości co to za bank?:)

Bank PKO BP, pamietajacy jeszcze czasy komuny... przynajmniej z obsługa klientów...
ehh znowu jestem bliska płaczu...
Do 29 tyg. ciąża nie sprawiała mi żadnego problemu teraz jest inaczej...męczę się, szczególnie wieczorem.
nie przejmuj sie, każdej z nas jest juz powoli cięzko:tak:
pomysl sobie ze to już niedługo:tak:

Cześc dziewczyny.
Mój mąż miał wczoraj wypadek i to doś grozny bo wjechał pod tira. Na szczęście nic się nikomu nie stało tylko samochód do remontu. Ale po kolei. Misiek wzioł sobie od wczoraj urlop żeby pomóc w przygotowaniach mojej siory do wesele no i ona poprosiła go żeby zawiózł ją do Warszawy bo ona jest kierowniczką w sklepie mięsnym więc porzyczyli jej przemysłowej krajalnicy no i dostała od zakładu prezent w postaci wendlin i takich tam które trzeba było przywiezc. No więc pojechali. Do tego jeszcze mój brat bo nie chciało mu się w domu siedziec. No i na krzyżówkach Misiek się zatrzymał,sprawdził i zarzeka się że nic nie widział i wyjechał pod tira. Podobno dopiero po chuku zdał sobie sprawę z tego co się dzieje. Zaczepił przodem i go obruciło. Całe szczęście żadnemu z całej trójki nic się nie stało. Nawet żadnego skaleczenia. A samochodem nawet jeszcze zjechał o własnych siłach i jakby się uparł to jeszcze by się dał wyremontowac ale Misiek narazie stracił do niego serce. Dziwne jest to że to tylko zwykły ford a wcale nie wygląda jak po tirze.

:szok:ojejku :szok: dobrze ze nikomu sie nic nie stało

Mój mąż też mi teraz dostarcza "wrażeń",bo spełnił właśnie TERAZ swoje marzenie i kupił sobie motor:wściekła/y:.Ja mam jedno zdanie o motocyklistach-dawcy organów i za każdym razem,jak się spóźnia z parcy już mam czarne myśli:baffled:. Ech...
wiem co czujesz, mój M tez uwielbia motory:sorry2: a ja mam takie samo zdanie jak ty - dawcy organów, do tego dochodzą jeszcze jego głupi koledzy motocyklisci:baffled:, na szczeście teraz nie ma czasu na takie wypady:tak: i czieszy mnie to ogromnie:tak:

Uwaga opowieści z krypty wg mojej sąsiadki;-)
Wczoraj wpadła do nas sąsiadka z bloku, laska młoda bo ma 32 lata, a wyglada jak stare babsko. 100kg zywej wagi(wg mojego męża 150) :-) Matka dwójki dzieci. Pyta się mnie ile przytyłam, a ja, ze już 15kg, ale lekarz nic mi nie mówi, ze za dużo. No, a ona do mnie....., ze nie mam przesadzać bo mi w szpitalu powiedzą, ze jestem obtłuszczona i będa mnie wyzywać. Ale sie wkurzyłam, co za durna baba, niech patrzy na siebie jaki z niej klops, a nie na mnie ciężarnej się wyżywa. ;-) Ech....

pozdrawiam Was obtłuszczona agawar
co za baba:no: nich spojrzy na siebie:tak: takie to zawsze lubia ludzi pouczać, dziwne jakieś...

ale mam dzisiaj bardzo dobry dzien poniewaz od jakiegos tygodnia szukalam kurtki dla siebie bo juz sie w nic niemieszcze:zawstydzona/y: a robi sie coraz zimniej i nic niemoglam znalezc tzn byly ale takie dla kobiet po 40:sorry2: i juz myslalam ze niebede miala innego wyjscia i bede musiala jakos smieszna kupic bo przecierz niebede marzla ale dzis calkiem przypadkiem znalazlam super kurteczke i nawet byl rozmiar troche wiekszy ze starczy mi do konca ciazy i niewygladam w niej jak slonik:-D
ja tez byłam ostatnio na zakupach i udało mi sie znaleźć bardzo fajna i w dodatku niedroga ( zapłaciłam 39 zł:tak:) kurteczke w której pochodze do grudnia:tak:

A ja wróciłam właśnie z testu na glukozę i obawiam sie, że nic mi nie wyjdzie , bo po powtórnym pobraniu krwi przez pójściem do domku -zwróciłam całą glukozę:confused: - znakiem tego mój biedny żołądek jej nie przetrawil i chyba nie poszło do krwi..? zobaczymy co z tego wyjdzie:baffled:
niestety bedziesz musiała powtórzyc ten test:-(

uciekam do
 
Do góry