reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudniowe mamusie 2008

U nas temp w + więc właściwie nie powinnam narzekać...

Ja w dalszym ciągu walczę z zatkanym nosem i zatokami i mam już dosyć. Ciekawa jestem bardzo, czy to się kiedyś skończy...

Myszqo na pewno będzie fajnie. Baw się dobrze!
 
reklama
witajcie...ja nadal chorowita....kaszel dusi mnie i gardlo boli...buuuuuuuuuuuuu
7 miesiecy spokoju a jak juz zachorowalam to raz a pozadnie....

Jule zostawilam dzisiaj w domu i jedziemy zaraz do pediatry sprawdzic czy juz nie podlapala czegos ode mnie...aczkolwiek oznak choroby nie widać ale tak na wszelki...

Zapominajka biegusiem do apteki po sinupret...tabletki na zatoki super...ziolowe wiec spokojnie moze brac...ja je dostalam wczoraj tez...konsultowalam je z dwoma ginekologami i mamy ciezarowki zielone swiatlo

Myszqa udanego koncertu
 
Naprawdę żadna z Was nie wiem jak usunąć te wpisy z bloga? Zapominajko Madziu Wy nie wiecie??

ok poradziłam sobie......
 
Ostatnia edycja:
Madzienko łykam, ale średnio daje radę ten Sinupred.

Tygrys nie mam pojęcia, ale podejrzewam, że musisz na tego bloga wejść i usunąć lub edytować wpisy.
Ja do tego bloga dostępu nie mam, więc ci tego nie zrobię.
 
Czesc Kobitki. Na szczescie nie zatrzymali nas w szpitalu. W sobote mial akurat dyzur moj powiedzmy przyszywany wujek, wiec pojechalam z mama i od razu powiedzial, ze nie bedziemy lezec, zrobimy tylko wszystkie badania i pojdziemy na przepustke i bedziemy przyjezdzac rano i wieczorem na zastrzyk. W niedziele bardzo niemila pani ordynator byla mega niezdowolona, ze nie lezymy, ale dala nam wybor, wiec wiadomo jak masz wybor lezec w szpitalu a byc w domu to oczywiste ze wybierasz opcje druga. Po Zuzi nie widac juz oznak choroby, w sumie to juz w sobote po poludniu siusiala normalnie i wyniki byly duzo lepsze niz rano, wiec dziwne jest, ze samo jej przeszlo. Usg, wszelkie badania nic nie wykazaly, z jednej strony dobrze, ale z drugiej nie wiadomo co bylo przyczyna tego nawrotu. Wymeczyli moja mala kuleczke, 2 razy ja cewnikowali, kluli, w raczce ma wenflon, ale dzielnie to znosi. Taka jestem wymeczona przez to wszystko, rano Filipa do przedszkola, pozniej do szpitala, siedzimy ponad 3 godziny az kroplowka zleci, pozniej znowu po Filipa. I wieczorem powtorka. Trzeba by sie zabrac za sprzatanie, ale jakos na nic sily nie mam. I mam nadzieje, ze Zuzia nic z tego szpitala nie przywlecze na same swieta:sorry:

Madzienko, Zapominajko zdrowka:tak: Zapominajko a jak Igorek?

Myszqo udanej zabawy. Na pewno bedzie fajnie, bo czesto tak jest, ze jak sie nie chce isc to pozniej jest fajnie.

My na Sylwestra chyba tez w domu. Niby moglibysmy gdzies isc, bo tesciowie w tym roku wyjatkowo w domu z powodu zaloby, ale nie ma z kim, bo nasi najlepsi przyjaciele spodziewaja sie dzidziusia na dniach, wiec wiadomo nic nie planuja.
 
Witam :)

My z kawusia, slabiutka i sniadankiem..... misiek w pracy, Mariczka po raz stutysieczny oglada Pony....ja juz znam je na pamięć...a ona????

Myszko
baw sie dobrze kochana:)))) pewnie bedzie usper:) i pozuj co bedziemy Cie mogly podziwiac gdzies w Party czy jak:p hahha

Asiulka zdrowka dla Zuzi...oby juz bylo ok:))))) bidulka...

Madziu ,Zapominajko dla Was rowniez.....:****

Kajaczku melduj sie jak tam wrazenia z Polandi???? hahahha

A ja jutro chyba pojade zrobic Mari zdjecie z Mikolajem i po ostatnie swiateczne prezenty.... i wtedy juz tylko przygotowania....
ja tez mam wrazenie ,ze lista mimo zakupow jest coraz dluzsza...ylko kaski ubywa:p

Ja od dzisiaj biore witaminki dla kobitek w dwupacku:))) gdzies doczytalam ,ze ten slinotok to moze byc tez niedobor witaminy B6....wiec moze jak sie unormuje to bedzie si....

ok mykam ogarniac cosik:)))) buziolki:*
 
Witam i ja,
od dłuższego czasu obserwowałam Biankę,bo jakaś nerwowa się stała, w nocy zaczeła zgrzytać zębami i się wierciła a wczoraj zobaczyłam robala na kupce:no::szok::-( no i chyba mamy owsiki:zawstydzona/y: któraś z Was miała ten problem? idę w piątek do lekarki, bo nie ma żadnych lekarstw bez recepty:-(
 
kANKIYA ja mialam kilka razy jak bylam mala....pamietam,bo to strasznie swedzi....moj wujek u ktorego czesto bywalam mieszkal w kamienicy gdzie byla wspolna toaleta na holu....sama mozesz sobie wyobrazic.....;/

Tak czy siak wiem ,ze dostalam u lekarza taki bialy ,ala syropek to picia po malej lyzeczce.....i bardzo szybko przeszko....owsiki ogolnie nie sa grozne, tylko bardzo uciazliwe dla dziecka no i nie przyjemne....do tego bedziesz musiala jej wydzielis osobnyu reczniczek do wycierania teraz a pozniej sie go pozbyc...czesto ja podmywac.... no i zwrocic uwage Paniom z przedszkola, bo prawdopodobnie stamtad to przyniosla......

Kankiya tu jest super artylkul:

Co zrobić, gdy dziecko ma owsiki?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam i ja,
od dłuższego czasu obserwowałam Biankę,bo jakaś nerwowa się stała, w nocy zaczeła zgrzytać zębami i się wierciła a wczoraj zobaczyłam robala na kupce:no::szok::-( no i chyba mamy owsiki:zawstydzona/y: któraś z Was miała ten problem? idę w piątek do lekarki, bo nie ma żadnych lekarstw bez recepty:-(

Ja jako dziecko miałam. Pamiętam tylko, że mama coś w aptece zakupiła.
No i cała rodzina chyba musi zażyć...

A Iggy już ok. Czasem rano odkaszlnie. Kupiłam mu tran w tabletkach i mam nadzieję, że go to troszkę uodporni.
Kuzynka małego w szpitalu wylądowała i po 4 dniach w końcu mają trop, że to sepsa może być. I przestała słyszeć na jedno ucho :-(
 
Do góry