Hej mamusie:-)
Widze że przeszłyśmy na tematy kulinmarne...ja dziś może barszcyk czerwony zrobię...zobacze cyz mam jeszcze buraki... a na drugie schabowe z ziemniakami i ogórkami konserwowymi, muszę wam powiedzieć że ja starałąm się jeść wszystko ale mój kochany mężulek starsznie mnie pilnował...nie chciał mi kupić coca coli, ani kawki nie mogłam pić nie mówiąc o serach pleśnowych czy fecie...do 7 miesiąca nie mogłam jeść złodyczy bo moja Zosia ich chyba nie tolerowała ale teraz sobie odbijamy:-)
Widze że przeszłyśmy na tematy kulinmarne...ja dziś może barszcyk czerwony zrobię...zobacze cyz mam jeszcze buraki... a na drugie schabowe z ziemniakami i ogórkami konserwowymi, muszę wam powiedzieć że ja starałąm się jeść wszystko ale mój kochany mężulek starsznie mnie pilnował...nie chciał mi kupić coca coli, ani kawki nie mogłam pić nie mówiąc o serach pleśnowych czy fecie...do 7 miesiąca nie mogłam jeść złodyczy bo moja Zosia ich chyba nie tolerowała ale teraz sobie odbijamy:-)